Poniedziałek, 25 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Zapisane w „Kurierze” (16.10 – 1.11.1949)

Data publikacji: 15 października 2020 r. 09:08
Ostatnia aktualizacja: 27 września 2022 r. 16:13
Zapisane w „Kurierze” (16.10 – 1.11.1949)
 

S/S „Sołdek” rozpoczął służbę dla kraju

Wczoraj przed południem Wały Chrobrego poczęły zapełniać się ludźmi pragnącymi wziąć udział w uroczystości podniesienia bandery na nowym statku. (…)

W cztery i pół roku od dnia odzyskana Szczecina pierwszy zbudowany w Polsce statek pełnomorski załadował polski węgiel w basenie, którego jeszcze nie było rok temu.

Po raz pierwszy w historii wychodzi w morze statek, polski od stępki po maszty. (…)

Minister Żeglugi wydał rozkaz: Obywatelu kapitanie, polecam podnieść banderę na pierwszym w Polsce zbudowanym statku S/S „Sołdek”.

Kapitan Rybiński przeszedł na rufę i, zgodnie z morską tradycją, z odkrytą głową dokonał podniesienia bandery.

„Kurier Szczeciński” z dnia 26 października 1949 r.

 

Rowery reparacyjne na raty

Dyrekcja Naczelna „Motozbytu” poleciła podległym sobie placówkom terenowym, by niezwłocznie rozpoczęły sprzedaż ratalną rowerów reparacyjnych. Do kupna na raty tych rowerów – podobnie jak rowerów krajowych – uprawnieni są pracownicy fizyczni i umysłowi, zrzeszeni w związkach zawodowych, jak również mało i średniorolni chłopi należący do Związku Samopomocy Chłopskiej.

Cena roweru reparacyjnego wynosi 18 500 zł. Nabywca wpłaca 8 miesięcznych rat po 1 800 zł, resztę zaś gotówką przy odbiorze roweru. (…)

„Kurier Szczeciński” z dnia 1 listopada 1949 r.

 

192 550 pasażerów przewiozła Żegluga Przybrzeżna

Żegluga Przybrzeżna w Szczecinie skończyła już swój sezon, aczkolwiek jeszcze niektóre linie są czynne. Ale właściwy sezon się skończył i ilość pasażerów zmalała znacznie. Jeszcze tylko w końcu października dwie wycieczki dla przodowników pracy Społecznego Przedsiębiorstwa Budowlanego z Warszawy i nawet s/s „Diana” odejdzie do remontu.

Na zakończenie sezonu warto podsumować osiągnięcia oraz niedociągnięcia Żeglugi Przybrzeżnej w Szczecinie.

Do dnia 1.10.49. przewieziono 192 550 pasażerów i wykonano 4 142 459 pasażero-mil. Przeciętna długość podróży 1 pasażera wynosi 21,5 mili morskiej czyli 39,8 km. (…) Na ogół sezon ten można podsumować jako udany, zważywszy, że plan przekroczono, a ponad plan uruchomiono nową linię Międzywodzie – Dziwnów – Kamień. (…)

Nawet dotąd nieco męcząca niedogodność dojazdu (właściwie dojścia) z Wickowa do plaży ne odstraszała pasażerów statków.

Te fatalne dwa kilometry, dzielące przystań od plaży w Międzyzdrojach, są wciąż jeszcze tą „niezatkaną” dziurą w naszej gospodarce. Żegluga stara się ominąć ją, pragnąc połączyć Szczecin bezpośrednio z plażą w Międzyzdrojach, lecz jeśli nawet zdobędzie odpowiednie statki, to pomost w Międzyzdrojach w swym obecnym zrujnowanym stanie nie pozwoli na dobicie. (…)

Międzyzdroje muszą zdobyć się na wysiłek i zbudować potrzebny pomost, do którego będą mogły dobijać statki morskie, by wyładować pasażerów ze Szczecina i zabrać wczasowiczów na kilkugodzinne przejażdżki morskie lub nawet na podróż do Kołobrzegu, Darłowa i Ustki.

„Kurier Szczeciński” z dnia 1 listopada 1949 r.

Fot. Ryszard Pakieser 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

TZ.
2020-10-16 12:55:21
Przepraszam, pomyliłem się. Sołdek został zbudowany w Gdańsku, nie w Szczecinie, co nie zmienia faktu, że jego portem macierzystym był Szczecin i cała jego historia związana jest z tym miastem.
TZ.
2020-10-16 12:46:43
Sołdek, chociaż został zbudowany w Szczecinie i razem z czterema innymi rudowęglowcami woził węgiel i rudę między Szczecinem a Szwecją, jest teraz ozdobą Muzeum Morskiego w Gdańsku. A dlaczego? Dlatego, że gdy w Szczecinie trwała wielka napinka, jakie to my tu wielkie muzeum morskie wystawimy, gdańszczanie takie muzeum po prostu urządzili. Ale to nie przesądziło jeszcze o losach Sołdka. Była propozycja, żeby zakotwiczyć go u podnóża Wałów Chrobrego jako pamiątkę trudnych początków i dawnej świetności portu i stoczni w Szczecinie. I co się okazało? Ano to, że ani miasta, ani województwa nie stać na utrzymanie tego statku. Jednego niewielkiego statku - w pewnym sensie symbolu Szczecina! Z ulgą wysłano go do Gdańska i pozbyto się problemu. Cała ta historia świetnie wpisuje się w plan, realizowany przez kolejne rządzące tu ekipy, uczynienia ze Szczecina miasta powiatowego średniej wielkości i średnich, czy może nawet mniej niż średnich ambicji.
Fajne
2020-10-15 18:53:11
Żegluga Przybrzeżna miała osiągi. A ile dziś przewozimy?
@dlaczego
2020-10-15 18:51:59
W Szczecinie podniesiono banderę, ale u nas nie był budowany
Dlaczego
2020-10-15 11:26:12
więc Sołdek cumuje w Gdańsku jako statek-muzeum, a nie w Szczecinie?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA