- Rok temu, pierwszy raz od bodajże dekady, Dzień Niepodległości obchodzony był w miarę spokojnie. Jednak w tym roku chyba nie ma co liczyć na podobną atmosferę: Lech Wałęsa apeluje o wyjście ludzi na ulicę, Komitet Obrony Demokracji już formuje swoje szeregi. Podburzają naród, prowokują, choć może to skończyć się rozlewem krwi - trudno mi uwierzyć, że ten ważny dla Polski i Polaków dzień będzie obchodzony pokojowo. Władza niektórym uciekła tak daleko, że zrobią wszystko, by tylko choć trochę się do niej przybliżyć a przy okazji zbesztać obecnie rządzących nie przebierając w środkach. Sądzę, że w tej grze o władzę opozycja jest skłonna nawet poświęcić życie zwykłych ludzi, którzy przyjdą świętować Dzień Niepodległości.
* * *
- Jestem pod wrażeniem informacji z środowych wiadomości - wybudzenie mężczyzny ze śpiączki po latach to naprawdę wielki sukces lekarzy i rzeczywiście powinni oni godnie zarabiać za swoją wiedzę i umiejętności. Za to wiele kontrowersji dzieje się w polskim sądownictwie i medialne doniesienia o krzywdzących ludzi wyrokach i wielkiej niesprawiedliwości skłaniają raczej do myśli, iż przedstawiciele polskiej Temidy nie mają żadnego profesjonalizmu, a jakość ich pracy jest coraz gorsza - tym raczej należałoby wynagrodzenia obniżyć.
* * *
- Nie zgadzam się, aby z moich podatków miasto wydatkowało na budowę stadionu Pogoni 180 milionów złotych! Szczecin ma ważniejsze potrzeby, jak chociażby naprawianie chodników i ulic, budowę żłobków, czy budowę nowego wjazdu do miasta od strony Podjuch.
* * *
- Ma rację red. Kwiatkowski w swoim felietonie, że budowa stadionu, kiedy nie ma dobrej drużyny Pogoni, nic nie da, bo to nie obiekt "gra", tylko zawodnicy. Kiedyś normą było, iż na mecze Pogoni chodziło po 30 tysięcy kibiców, dziś jest ich ledwie 5-8 tysięcy. Trzeba się bardzo dobrze zastanowić nad tą inwestycją i nie wyrzucać publicznych pieniędzy w przysłowiowe błoto.
(wiele podobnych głosów)
* * *
- Żeby otrzymać ułamek emerytury policyjnej trzeba mieć przepracowanych 15 lat, a nie podejrzewam, by w mundurze chodziło się od 18. roku życia. Dlatego ja nie zgodzę się z opinią Czytelnika, który w środowych opiniach twierdzi, że 35-letni znajomy policjant właśnie dostąpił zaszczytu zostania emerytem. Po co tworzyć takie teorie?
Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.
