Chyba nie żyjemy w państwie prawa i sprawiedliwości, a paranoi i schizofrenii, bo z tym kojarzy mi się to, co robi obecnie Prawo i Sprawiedliwość. Jak można było ułaskawić Mariusza Kamińskiego? Nikt w Unii Europejskiej nie dopuściłby się takiego ułaskawienia. Nie ważne, czy chciał dobrze, czy źle, istotne jest, że jako funkcjonariusz przekroczył swoje prawa. Poza tym ministrem obrony został paranoik, człowiek wierzący w teorie spiskowe. W ogóle co to za rząd złożony z politologów, którzy mają się zająć ekonomią. Przecież oni nie znają podstawowych pojęć. Oni mają doprowadzić do rozwoju kraju? Będą się dziać cuda!
***
NIE jestem ani zwolennikiem Prawa i Sprawiedliwości, ani Platformy Obywatelskiej, ale nowa ekipa jakoś średnio mi się podoba. Widziałem wczoraj wywiad z prof. Glińskim. Mówił w sposób spokojny, opanowany, ale między słowami można było wyczuć, że szykują się ostre spięcia pomiędzy nowym ministrem, a niektórymi dyrektorami teatrów, czy innych instytucji kultury. Nie jestem zwolennikiem totalnej polityki historycznej. Oczywiście, trzeba mieć na ten temat przynajmniej podstawową wiedzę, ale obawiam się, że PiS będzie próbował wykorzystywać historię i kulturę dla swoich celów politycznych.
***
BYŁA premier Kopacz mówi, że będzie skrupulatnie i uważnie kontrolować rząd Beaty Szydło. Niech sobie przypomni, co robiła jej ekipa. Przecież za grzechy i kłamstewka Platformy Obywatelskiej nie starczyłoby pokuty!
***
POLITYCY Platformy zarzucają Andrzejowi Dudzie, że jest prezydentem PiS-u. A kim był Bronisław Komorowski? Ten pseudo-hrabia w jakim stanie zostawił pałac prezydencki? To jakiś wstyd i żenada! Postąpił podobnie jak Rosjanie, kiedy po wojnie też wynosili z domów zwykłych ludzi co cenniejsze meble i dzieła. Zresztą jego dziadek ponoć walczył przeciwko Polakom. Więc nie dziwi mnie, że on sam też się tak zachowuje.
***
OBURZYŁA mnie decyzja Andrzeja Dudy odnośnie Mariusza Kamińskiego. Że niby Duda jest prezydentem wszystkich Polaków? Nie, on reprezentuje swoich kolegów z PiS oraz prezesa Kaczyńskiego.
***
WIĘKSZOŚĆ dziennikarzy oburza się, że prezydent Duda ułaskawił Mariusza Kamińskiego. Lecz nikt już nie pamięta jak Lech Wałęsa ułaskawił jednego z członków mafii z Pruszkowa. Wtedy sprawa się rozmyła, nikt nie pytał, nikt nie dociekał.
Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.