- Z telewizji dowiedziałem się, że szpital w Dąbrowie Górniczej upada, bo... nie ma lekarzy! Poproszony o komentarz jeden z medyków stwierdził, że takie szpitale można by uratować, gdyby wprowadzić 100 procentową odpłatność za leczenie, bo przecież w prywatnych gabinetach leczy się mnóstwo ludzi i nikt nie narzeka: lekarze są w pełnej dyspozycji, a pacjenci zadowoleni. A mi ciśnienie rośnie! Płacimy wszyscy za edukację medyków, płacimy podatki, płacimy składki do NFZ. Jesteśmy dojną krową, ale w zamian dostajemy niewiele. Skoro mamy płacić za szpitale, niech lekarze płacą za swoje wykształcenie! Ilu jest takich medyków, którzy już na studiach wiedzą, że będą leczyć za granicą - niech na 1 roku podpisują oświadczenie, że w zamian za darmowe studia będą leczyć ludzi w Polsce np. 15 lat po dyplomie.
* * *
- NIEDOBRZE dzieje się w sądownictwie - nie mamy zaufania do wymiaru sprawiedliwości, w którym wyroki są wydawane według widzimisię sędziów, a na dodatek nie ma nad nimi żadnego nadzoru. Niezawisłość to nie samowola, a wielka odpowiedzialność i ścisłe trzymanie się przepisów prawa. Tu także - niczym w prokuraturze - powinna nastąpić zmiana. Musimy mieć poczucie, że w polskich sądach znajdziemy sprawiedliwość, a Polska jest rzeczywiście państwem prawa.
* * *
- NIEMCY powoli budzą się w sprawie imigrantów i nie będą ich już wpuszczać do siebie. To duże zagrożenie dla nas, bo mogą sobie obrać nasz kraj na przeczekanie. Ja się obawiam hordy młodych Arabów, którzy nie szanują nikogo i niczego, są roszczeniowi, hałaśliwi i na bakier z higieną.
* * *
- PO wizycie Andrzeja Dudy w Wielkiej Brytanii wielu polityków opozycji przytyka szefowi polskiej dyplomacji, że priorytetem naszej polityki zagranicznej staną się teraz Wyspy, a przecież sam Cameron zastanawia się, czy z Unii Europejskiej nie wystąpić. A czy poza Unią nie ma krajów, z którymi Polska może współpracować? Co my mamy za polityków? Albo niedouczeni, albo tak zapiekli w nienawiści do rządów PiS, że potracili zdrowy rozsądek.
* * *
- Przeciwników 500 plus jest już chyba więcej niż zwolenników. PO ustami Grzegorza Schetyny mówi, że przygotuje kontrpropozycję dla programu pomocowego PiS, a ja przecieram oczy ze zdumienia, bo przez osiem lat rządów PO nie było polityki prorodzinnej w kraju. Nagle się ożywili? Chyba tylko po to, by poprzeszkadzać rządowi PiS.
* * *
- Kaczyński ma marzenie zostać wielkim przywódcą, niczym Józef Piłsudski. Różnic jednak jest wiele, począwszy od tego, że marszałek nie rządził zza niczyich pleców. Niech się prezes PiS określi, obejmie jakieś stanowisko i ponosi odpowiedzialność za swoje decyzje.
Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.
