We wtorek (29 sierpnia) zniknęło zagrożenie bakteriami e.coli w Bałtyku w pobliżu Darłowa. Można korzystać z kąpielisk. Na ulicach Sianowa i Kłosa nie ma też beczkowozów po dezynfekcji sieci wodociągowej. Woda w kranach jest zdatna do picia.
Aż dwukrotnie w tym miesiącu powiatowy inspektor sanitarny w Koszalinie zakazywał używania wody z kranów do picia i mycia. Mogła być stosowana jedynie w toaletach. Nie wszyscy poważnie brali zagrożenie skażeniem, co mogło mieć fatalne skutki. Po ograniczeniach z powodu dwóch nagłych alarmów w cyklach kilkudniowych burmistrz Maciej Berlicki podjął decyzję o niepobieraniu w tym miesiącu opłat za wodę od mieszkańców Sianowa i Kłosa.
Ekspertyzy były pomyślne też po pobraniu przez sanepid próbek wody z kąpielisk w Darłówku Wschodnim i Zachodnim oraz w Kopaniu i Wiciu. Wszędzie tam wykryto bakterie e.coli. Trwa ustalanie przyczyn zanieczyszczenia. Niewykluczone, że to skutek spływających wód z rozlewisk po przejściu zeszłotygodniowej nawałnicy. ©℗
Tekst i fot. (m)
Na zdjęciu: Plaża w Darłówku Wschodnim