Piątek, 26 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Halsem ku Wyspom Owczym, czas na Grenlandię [GALERIA]

Data publikacji: 21 maja 2022 r. 15:26
Ostatnia aktualizacja: 21 maja 2022 r. 15:26
Halsem ku Wyspom Owczym, czas na Grenlandię
Przed rzuceniem cum na Faroe Islands  

Nasz samotnik - kapitan jachtowy Grzegorz Węgrzyn - który zmierza ku Grenlandii, aby następnie pokonać Northwest Passage, dotarł kilka dni temu na Wyspy Owcze (Faroe Islands). Nim jednak tam dopłynął, musiał pokonać ze Szczecina spory dystans.

Po drodze było rzecz jasna Świnoujście. Były też podarki na drogę od znajomych i przyjaciół.

- Był więc słoiczek smalcu z czosnkiem z "Doris", najjaśniejszej gwiazdy żeglarskiego nieba z przekazem, że "jak ma się ryż i smalec, to można płynąć poza horyzont" - relacjonuje "Kurierowi" kapitan Węgrzyn, którego rejs opisujemy na łamach "Kuriera Szczecińskiego". - Od kolegi Zdzisława dostałem bardziej praktyczne souveniry, bo liny i pirotechnikę - dodaje.

Ale znalazło się również coś mocniejszego: - Zdaniem kolegi Edwarda z "Helenki", który zaopatrzył mnie w souvenir 40-procentowy, nie ma lepszego podarku niż Żubrówka z trawką. Jak twierdzi, "temu nikt się nie oparł".

Potem - o czym informowaliśmy - jacht Regina R. II wszedł do szwedzkiego Falsterbokanal, skąd po krótkim odpoczynku żeglarz ruszył dalej, ku duńskiemu portowi Skagen. O tym malowniczym rybackim i turystycznym miasteczku na północy Półwyspu Jutlandzkiego już pisaliśmy. Kapitan Węgrzyn dodaje jednak, że podczas cumowania Reginy R. II miało miejsce sympatyczne zdarzenie.

- Miałem dość silny wiatr odpychający i nie mogłem sobie poradzić ze złapaniem się lądu. Na pomoc przybiegł mi pan Norweg z "motorówki", która ma kilka pięter. Po zacumowaniu Reginy R. II i wymianie kurtuazyjnych zdań, Pan pogratulował mi mojego jachtu. "Pięknie się prezentuje", powiedział. Nie wiedziałem co mu odpowiedzieć, bo nawet nie znam określenia na jego motorówkę. Regina R II, przy jego jachcie motorowym za milionów ileś, to przecież pikuś. Ale oczywiście odwzajemniłem się podobnym komplementem - opowiada żeglarz.

Start w dalszą drogę - ku Faroe Islands (Wyspy Owcze) pokrzyżowały nieco różnice w otrzymanych prognozach pogody. Jacht wypłynął więc w niedzielę 8 maja z kilkugodzinnym opóźnieniem. Jednostka ostro halsowała pod wiatr, aby wejść w gardło Skageraku. - Jak już się ułożyłem na kursie Faroe, to pozostało tylko uważać na statki wchodzące i wychodzące ze Skageraku relacjonuje Grzegorz Węgrzyn. - Wszystko poszło szczęśliwie - dodaje. W dobę pokonał 147 mil morskich.

Ale nic nie trwa wiecznie. Wiatr zrobił się mniej korzystny. Trzydzieści pięć mil od południowego cypla Szetlandów, przy wietrze 6-7 B musiał zmienić kurs na północny i tym samym nie mógł ominąć wyspy prawą burtą. Gdyby zdążył na cypel, to miałby otwartą drogę na Wyspy Owcze. A tak musiał ominąć wyspę lewą burta z całkiem innym namiarem na Faroe Islands.

- Zacznie się halsowanie przy wiejącym wietrze z siłą 6-7 B. Ale jak trza, to trza. Zrefowałem (zmniejszanie powierzchni żagla - red.) na drugi ref grota oraz genuę (żagle - red.) i do roboty. Po tych manewrach byłem mokry do samego czubka głowy. Przebrałem na suche ciuchy, a mokre oddałem do suszarni. Webasto (urządzenie grzewcze - red.) dotąd niezawodne po jakim czasie przestaje działać, jedynie zapach spalenizny rozszedł się po jachcie. Nie przejmuje się, bo mam jeszcze trzecią zmianę odzieży, a do Faroe coraz bliżej.

Okazało się jednak, że nie był to koniec niespodzianek. Tym razem czekały na pokładzie.

- Schodzę z kokpitu do mesy, a tu po jachcie dywany pływają stylem dowolnym. Zrobiło mi się gorąco, i od razu pojawiły się najgorsze myśli. Szukam przecieku i jednocześnie włączam pompę zęzową. Powoli opanowuję sytuacje i lokalizuję przeciek - relacjonuje samotny żeglarz. - Jakie było moje zdziwienie, gdy się okazało, że przyczyną jest pęknięty bojler. Z bojlera woda słodka leciała do zęzy, a pompka wody pompowała wodę do bojlera, itd. Prawie cała słodka woda znalazła się w zęzie. Na szczęście na Reginie R II są cztery oddzielone od siebie grodzie. Zaczynając od dziobu to for, messa, silnikowa i achter. I tak to przysłowie, które mówi, że biednemu wiatr zawsze w oczy, miało całkowite zastosowanie. Taki to był efekt halsowania przy wietrze 6-7B, a spodziewam się, że to nie koniec. Jak to się mówi? Jeszcze wszystko przed tobą!

Do Vags Fiordu na Wyspach Owczych kpt. Węgrzyn przypłynął w sobotę (14. 05.bm.) pokonując 1322 Mm. - Od razu pojawił się „hafen majster” z drukiem do wypełnienia. Padło też kilka grzecznościowych słów i „see you tomorrow”. Na drugi dzień objaśnił mi gdzie prysznic, woda, prąd oraz informacja z dostępem do internetu - opowiada żeglarz i dodaje: - Nic się nie zmieniło odkąd byłem pierwszy raz na Faroe w 2009 r. Potem byłem jeszcze dwa razy i za każdym jest przyjemnie, że chce się wracać. Tutaj zobaczyłem rzeź grindwali, tutejszą tysiącletnią tradycję. Miałem taki okres, że byłem tutaj trzy lata pod rząd. Już żartowali, że dadzą mi obywatelstwo po tym, jak dorabiałem jako kuk (kucharz okrętowy - red.) na szkunerze z Torshawn (stolica Wysp Owczych - red.). 

Dalszy plan kapitana, to "usunąć wszystkie usterki, sprawdzić pogodę i w drogę".

Z ostatniej relacji wynika, że wszystko co mógł, usunął samodzielnie.

- Jednak dwie najważniejsze dla mnie usterki nie będą usunięte. Nie ma odważnego na spawanie bojlera, a o webasto nie chcą słyszeć. Mam jeszcze ogrzewanie gazowe, jako awaryjne i w razie potrzeby będę się nim odgrzewać. Zresztą idzie przecież lato - przypomina z ufnością. 

- A że co chwila jest zmiana pogody, z deszczu na słońce ze słońca na mgłę. Można przeżyć - dodaje. - Przy tej okazji przypomniał mi się dowcip z Bergen. Turysta pyta się czternastoletniego chłopca: "Chłopczyku, czy tutaj kiedyś nie pada?" A chłopczyk na to - ja nie pamiętam.

- Jutro (20.05.br.), z wysoką wodą odpływam z gościnnego fiordu i obieram kurs na Grenlandię - poinformował kapitan Węgrzyn.

Przypomnijmy, że w jednym z kolejnych etapów rejsu samotnik zamierza zaliczyć kilka przystani na Grenlandii. Potem będzie powoli zmierzał Przejściem Północno - Zachodnim, aby ostatecznie dotrzeć do Alaski.

(kl)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA