Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Roni na gigancie

Data publikacji: 22 sierpnia 2018 r. 23:33
Ostatnia aktualizacja: 06 czerwca 2022 r. 11:57
Roni na gigancie
Roni od złego pana już nieraz uciekał. Teraz znalazł bezpieczną przystań w schronisku. Tam czeka na nowy dom i rodzinę. Jak długo jeszcze? Fot. Schronisko  

To poczciwina po przejściach. Ładny i delikatny pies, z którego los okrutny los zadrwił wydając w ręce złego człowieka. Stracił u niego dwa lata życia. Aż uciekł, szukając dla siebie szansy na lepsze miejsce do życia.

Roni został dowieziony do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w połowie lipca. Przez pogotowie interwencyjne z rejonu ul. Dmowskiego (dawnych Przodowników Pracy; Żydowce-Klucz). Jest teraz rezydentem boksu nr 16. Ze statystycznym numerem: 532/18.

Roni jest mieszańcem w typie retrievera. Jak one jest przyjacielski i zrównoważony, pogodny z natury i ma raczej umiarkowany temperament. Wymaga sporo ruchu, bo jest nie tylko energiczny, ale i wytrzymały. Jego gotowość stałego towarzyszenia właścicielowi i wylewność mogą być czasem męczące. Podwójnie, bo jako samiec odznacza się większą pewnością siebie, stąd bywa samowolny.

- Dotychczasowe życie Roniego nie było ani lekkie, łatwe, ani przyjemne. O czym świadczy choćby to, że nie był socjalizowany. Trzeba mu więc będzie poświęcić sporo czasu. Okazać mnóstwo cierpliwości. Być wobec niego wyrozumiałym. Co nie będzie trudne, bo ten pies potrafi skraść serce. Poza tym szybko się uczy i w zachowaniu, relacjach z człowiekiem, czyni szybkie i spore postępy.

- Psy w tym typie są wykorzystywane głównie dla towarzystwa, ale - jak twierdzą m.in. kynolodzy - ich szybkość uczenia się, dokładność i doskonałą pamięć wykorzystuje się w wielu dziedzinach. Takie psy wykrywają narkotyki, substancje łatwopalne, ładunki wybuchowe, wycieki gazu. Pracują jako psy lawinowe, gruzowiskowe, ratownicze i tropiące. Świetnie sprawdzają się w dogoterapii, są przewodnikami niewidomych, asystują niepełnosprawnym, potrafią wyczuć spadek poziomu cukru we krwi czy ostrzec chorych na padaczkę przed zbliżającym się atakiem. Jak będzie z Ronim? - zastanawiają się jego schroniskowi opiekunowie. - Na tym etapie przede wszystkim szukamy dla niego dobrego, odpowiedzialnego człowieka.

Kto chciałby Roniego (532/18) przyjąć do rodziny jest proszony o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91-487-02-81, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i niedziele (oprócz świąt) w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15. 30. Uwaga: na nowych przyjaciół w schronisku czekają również piękne i mruczące kociaki.

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, miesiącami, a nawet latami. ©℗

(an)

Fot. Schronisko

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA