Piątek, 27 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Zapisane w „Kurierze” (15-18.06.1961)

Data publikacji: 26 października 2024 r. 23:17
Ostatnia aktualizacja: 26 października 2024 r. 23:17
Zapisane w „Kurierze” (15-18.06.1961)
 

Kanadyjscy cowboye w szczecińskich koszulach

Po zeszłorocznym udanym eksporcie szczecińskich flanelowych koszul do Kanady nadeszło znów pilne zamówienie od kanadyjskiego odbiorcy. Obecnie jeden z oddziałów Szczecińskich Zakładów Przemysłu Odzieżowego szybko szyje grube bajowe koszule. Są one przeznaczone dla kanadyjskich drwali i pastuchów.

„Kurier Szczeciński” z 15 czerwca 1961 roku

Cała fabryka na urlopie

Cała załoga Zakładów Odzieżowych im. 22 Lipca wykorzysta w ciągu lipca i sierpnia swoje urlopy. W tym celu na urlop pójdą całe wydziały, a maszynami przez ten czas zajmą się konserwatorzy. Zostaną przeprowadzone także konieczne remonty pomieszczeń.

„Kurier Szczeciński” z 16 czerwca 1961 roku

Dlaczego nie ma margaryny?

W Szczecinie brakuje ostatnio margaryny. Dlaczego – pytają czytelnicy.

Miasto nasze zaopatrują w margarynę Zakłady Przemysły Tłuszczowego im. Wróblewskiego w Gdańsku, które od 1 czerwca przechodzą planowany roczny remont. Dostawy z innych fabryk m.in. z Brzega i Bielska nie są zdolne pokryć naszego zapotrzebowania, bo muszą się wywiązywać z obowiązków wobec swoich stałych odbiorców. Stąd zamiast 2300 ton margaryny, które przeciętnie zjadamy każdego miesiąca, w czerwcu przydzielono nam 95 ton, z czego 77 już zakupiliśmy.

Przedstawiciel gdańskich zakładów – Wasik pociesza jednak, że fabryka ruszy prawdopodobnie nieco wcześniej niż planowano, tzn. 23 bm., a wtedy margaryny znowu będzie pod dostatkiem.

„Kurier Szczeciński” z 18 czerwca 1961 roku

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA