- Mianowanie 26-letniego człowieka członkiem rady nadzorczej ważnej firmy, która ma chronić bezpieczeństwa państwa uważam za skandal. Taka decyzja ministra Macierewicza jest dowodem na to, że nie wie co robi i ma krótką ławkę "fachowców". Zastanawia mnie jednak, dlaczego na takie poczynania Macierewicza nie reagują jego przełożeni: premier Szydło i szef PiS, Jarosław Kaczyński. Czy nie widzą patologii w ministerstwie?
* * *
- GMINA Białogard ma szansę wyjścia na prostą, bo otrzyma wsparcie z budżetu państwa w postaci długoterminowej pożyczki. Tymczasem my w Rewalu nie mamy możliwości pozbycia się długów, bo takowego wsparcia ministerstwo finansów odmówiło nam wielokrotnie. Jako zwykły mieszkaniec pojąć tego nie mogę i myślę, że kryterium pomocy finansowej nie leży w dobrze napisanym planie naprawczym, a raczej w odpowiednich koneksjach władzy gminnej z "górą".
* * *
- Nie zgadzam się, aby z moich podatków przeznaczano po 5 tysięcy złotych dla pary na cele in vitro - metody niepewnej i kontrowersyjnej. Są tańsze sposoby leczenia, jak np. naprotechnologia. Dla bezdzietnych jest także adopcja. Lepiej zadbajmy o te dzieci, które się już urodziły, na przykład zapewniając im miejsca w żłobkach, z którymi Szczecin ma wielki problem.
* * *
- Czytam artykuł "Wykorzystują nauczycieli" i ostatni akapit wprawia mnie w zdumienie: dyrektor Wydziału Nadzoru Pedagogicznego Kuratorium Oświaty stwierdza, że kontroli w szkołach nie będzie, dopóki kuratorium nie otrzyma pisemnych skarg od nauczycieli. Oto cały sekret nieskuteczności tej instytucji! Zresztą w Polsce urzędnik pracuje tylko wówczas, gdy dostanie "coś na piśmie". W przypadku nauczycieli to wątpliwa przyjemność skarżyć się na dyrekcję, bo taki pedagog będzie gnębiony, zniewolony, nie dostanie pełnego etatu ani zgody na pracę w innej szkole. Nieprawidłowości w placówkach oświatowych będą więc dalej - nauczyciele mimo pracy w niepełnych godzinach, będą harować niczym woły na cały etat.
* * *
- ŻAR z nieba się leje, a w Szczecinie "plaża" - dosłownie i w przenośni - bez ratowników, z kąpielą tylko na własną rękę. Dlaczego nie można było przedłużyć sezonu na Arkonce? Dlaczego już nie kursuje tramwaj wodny na wyspę Grodzką, który swą działalność rozpoczął ledwie miesiąc temu? Dlaczego nasi szczecińscy decydenci są tak mało elastyczni, tak mało przewidujący, by nie powiedzieć mocniej?
Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.
