Środa, 27 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Opinie Czytelników (16.09.2015)

Data publikacji: 16 września 2015 r. 11:42
Ostatnia aktualizacja: 16 września 2015 r. 11:42

 - PREZYDENT Duda mówi na Wyspach, że dziś nie powiedziałby do Polaków tu zamieszkałych - wracajcie. Ja też byłem trzy tygodnie w Wielkiej Brytanii u córki i myślę podobnie, bo życie tu jest zupełnie inne niż w naszym kraju. Tyle tylko, że w ustach prezydenta takie słowa brzmią co najmniej dziwnie - to on jest dziś także odpowiedzialny za stan Rzeczpospolitej. Po drugie: brytyjska telewizja jasno mówi i pokazuje, skąd biorą się tłumy uciekinierów i dlaczego nie mogą żyć we własnych krajach. Brytyjczycy widzą wojnę, zniszczenia, los ludzi, których syryjskie wojsko używa jako żywych tarcz. W Polsce takich obrazów się nie emituje. Ta przerażająca sytuacja na Bliskim Wschodzie jest efektem działań Amerykanów i dziś trzeba im o tym przypomnieć i spowodować, by wspomogli Europę. Uciekinierami zaś trzeba się zająć - mamy okazję sprawdzić się jako chrześcijański naród. Powinni o tym przypominać hierarchowie kościelni, politycy oraz prezydent Andrzej Duda, który jak na razie jest tylko zaangażowany w kampanię PiS.

* * *

- OD zaprzysiężenia prezydenta Dudy minęło prawie 1,5 miesiąca, ale jego aktywność skupiona jest na składaniu kwiatów, odwiedzaniu parafii, wizytach zagranicznych i narzekaniu na obczyźnie, jak źle jest w Polsce. Kiedy zajmie się sprawami kraju i sprawi, że milionom Polaków będzie żyło się dobrze, tak zresztą jak to obiecał w kampanii wyborczej?

(wiele podobnych głosów)

* * *

- NIEMCY tylko na greckim kryzysie zarobili 100 miliardów euro, więc nie przyklaskujmy ich polityce, bo tu nie ma przyjaźni i nie polega ona na poklepywaniu się po plecach - potrzebne są twarde negocjacje, np. w sprawie narzucanej nam liczby uchodźców.

* * *

- UCHODŹCOM z krajów objętych wojną należy pomóc, ale jak widzę rzesze młodych mężczyzn zdążających do Europy, to jestem poważnie zaniepokojony. Oby nie był to tak zwany miękki dżihad, przejawiający się przede wszystkim w emigracji i demografii. Duża dzietność Arabów spowodować może, że niektóre narody europejskie w swoich państwach staną się mniejszością. Co będzie dalej, każdy może sobie wyobrazić.

* * *

- MINISTER Siemoniak wzywa Macierewicza do debaty o obronności kraju, a we mnie wzrasta poziom irytacji. Po pierwsze: polska armia to dziś słaba formacja, która nie byłaby w stanie odeprzeć ataku Białorusi, a co dopiero Rosji. Finlandia, której nikt nie zagraża, jest w stanie w trzy dni zmobilizować i wystawić 400 tysięcy żołnierzy, podobnie jak Szwecja czy Norwegia. Obowiązek szkolenia wojskowego ma Szwajcaria, tylko nie Polska - kraj mający ze wschodu potężną i posiadającą mocarstwowe zapędy Rosję a z zachodu Niemcy, których polityka jest pokrętna i cyniczna. Rosomaki to nie broń ofensywna, a 120 czołgów z niemieckiego demobilu w żaden sposób nie wypływa na naszą obronność. Nie mamy jakiejkolwiek ochrony przeciwlotniczej, a budowany przez 14 lat ”Ślązak”, szumnie oddany marynarce wojennej na początku lipca, nie jest nawet zaczątkiem poważnej floty wojennej. Po drugie: wystarczy spojrzeć w życiorys Tomasza Siemoniaka, by poważnie zastanowić się nad jego umiejętnościami w kwestii zabezpieczenia nam bezpieczeństwa.  

 Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji. 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA