Z biernikiem zaimka ta sprawa jest trochę dziwna i trochę tajemnicza. Gdybym zapytała, która forma jest poprawna: Podaj tę książkę czy tą książkę, Widzę tę koleżankę czy tą koleżankę, prawie wszyscy pytani odpowiedzieliby: tę książkę i tę koleżankę. Jednak na co dzień wielu z nich mówi: Podaj tą książkę, Widzę tą koleżankę. Czy popełniają błąd?
Żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba się cofnąć w czasie. W dawnej polszczyźnie wszystkie zaimki żeńskie miały w bierniku końcówkę –ę: tę, tamtę, moję, twoję, naszę, waszę. Przykłady znajdziemy w dawnych tekstach, choćby u Jana Kochanowskiego: „Choć znasz uczynność moję i chęć prawą czujesz, Przedsię ty mnie szpetną twarz, Kachno, ukazujesz” (fraszka „Do Kachny”) czy u Mikołaja Reja: „Spólne narzekanie wszej Korony na porządną niedbałość naszę” („Źwierciadło”).
W drugiej połowie XIX wieku pod wpływem form przymiotników żeńskich, które w bierniku mają końcówkę –ą: białą, piękną, niedrogą, zaimki żeńskie też zaczęły przybierać końcówkę -ą: moją, twoją, naszą, waszą, tak jak miłą, kochaną, śliczną, złą. Stało się tak również dlatego, że obie części mowy pełnią w zdaniu tę samą funkcję. Zarówno przymiotniki, jak i zaimki są przydawkami określającymi rzeczownik: Przynieś moją nową sukienkę, Idźmy na tamtą dobrą kawę, Pozdrów naszą kochaną mamę. Zamiana w zaimkach żeńskich pierwotnej końcówki –ę na końcówkę –ą jest więc wynikiem ekonomiczności języka, bo po prostu łatwiej jest mówić: widzę moją miłą koleżankę niż moję miłą koleżankę, prościej wymówić: naszą drogą ojczyznę niż naszę drogą ojczyznę.
No dobrze, powiedzą czytelnicy, to dlaczego taka sama zmiana nie nastąpiła w zaimku ta? Dlaczego mówimy tę, chociaż mówimy tamtą? Ano mówimy tak i piszemy dlatego, że zaimek ta pojawia się znacznie, znacznie częściej niż inne zaimki. Ta, ten i to są słowami najczęściej przez nas używanymi! A jeśli jakaś forma jest bardzo częsta, to ma silną pozycję, więc zmienia się dużo wolniej niż inne.
Ale samotność formie tę nie służy… Osłabia ją, nadweręża jej moc… Jak ma być silna, gdy wokół ma tamtą, którą, jaką, taką, naszą, waszą, a tylko ona jest tę? Broni jej norma wzorcowa polszczyzny, dlatego forma tę musi być użyta w tekstach pisanych i w starannych mówionych. Jednak w polszczyźnie potocznej już się mości forma tą, już pozdrawia formy tamtą, którą, jaką, taką, naszą, waszą, już jest coraz mocniejsza…
Co więc mamy robić my, użytkownicy starannej polszczyzny? Jeszcze walczyć! Pisać tę, mówić tę, jednak już nie zwracać uwagi innym mówiącym (podkreślam: mówiącym!) na formę tą. Ona w końcu zwycięży, ale szybko jej się nie poddamy!
Ewa Kołodziejek