Czwartek, 25 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Jesienne porządki. Przystanek: Szmaragdowe [GALERIA]

Data publikacji: 27 września 2019 r. 16:21
Ostatnia aktualizacja: 27 września 2019 r. 18:15
Jesienne porządki. Przystanek: Szmaragdowe
 

Nawet deszcz ich nie zatrzymał! Mowa o uczniach Centrum Edukacji Ogrodniczej, którzy w piątek (27 bm.) wzięli udział w wielkiej społecznej akcji dla zielonego Szczecina: „Jesiennych porządkach". Jej przystankiem było malownicze Jezioro Szmaragdowe.

Gdy tylko na miejsce zbiórki, czyli pod łukowy mostek nad Szmaragdowym, dotarli pierwsi wolontariusze, audytor środowiska Aleksander Nieczajew instruował:

- Nie podnosimy żadnych pomedycznych odpadów: strzykawek, leków, opatrunków. Żadnych chemikaliów i nie sprawdzamy dziwnych płynów zamkniętych w porzuconych butelkach czy słoikach. Z pobitym szkłem proszę zachować szczególną ostrożność. Nie dotykać niczego, co jest nieznane i potencjalnie niebezpieczne. W razie wątpliwości, wzywać opiekuna lub pracowników Lasów Miejskich.

Ci ostatni uczestnikom „Jesiennych porządków" dowieźli rękawice jednorazowe oraz worki na śmieci. Zadbali też o nich na finał - rozpalając ognisko na Polanie Słonecznej. Bo choć humory dopisywały, to aura… niestety, zawiodła. Stąd nieliczna reprezentacja wolontariuszy, którzy wzięli udział w „szmaragdowym" przystanku akcji. Niespełna stuosobowa, złożona z uczniów oraz nauczycieli trzech klas Centrum Edukacji Ekologicznej.

- Nie interesuje nas ekologia dworska, czyli wypowiadane zza biurek buńczuczne deklaracje o ochronie środowiska i dbałości o przyrodę. Tylko praktyka działania na rzecz naszej planety, jak właśnie teraz uprzątanie śmieci z terenów zielonych - przekonywał Aleksander Nieczajew.

„Jesienne porządki” mówią też sporo o tych, co śmiecąc degradują naturę. Tym razem wśród odpadów zebranych w społecznej akcji były nie tylko druki reklamowe, wszelkiego rodzaju butelki i opakowania po śmieciowym jedzeniu, ale m.in. także sporo przerdzewiałego złomu, kawał blachy, dwie stare opony i inne zużyte części samochodowe.

- Bez tak pozytywnie zakręconych ludzi, jak uczestnicy „Jesiennych porządków", nie byłoby w miejskich lasach tak pięknie i zielono - komentował Aleksander Nieczajew. - Ludzie rzucając papier czy rozbijając butelkę w lesie nie myślą o konsekwencjach tego, co robią. Nie chodzi tylko o estetykę, ale przede wszystkim o szkodzie wyrządzanej naturze. Szkło w lesie to ryzyko pożaru. Odpady zatruwają glebę, zagrażają zwierzętom, dosłownie je ranią. Zawsze powtarzam: zostaw las takim, jakim go zastałeś. Dlatego nie niszcz i nie śmieć w miejscu, które jest domem roślin i zwierząt.

Na turystycznych trasach i spacerowych szlakach wokół jez. Szmaragdowego zakończyła się tegoroczna edycja „Jesiennych porządków". Sponsorami nagród dla uczestników jego kolejnych „przystanków" byli: Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Żegluga Szczecińska Turystyka i Wydarzenia, a także Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Szczecinie.

(an)

Fot. Karolina Lis-Jordan

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA