Piątek, 27 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Zapisane w „Kurierze” (4-5.02.1960)

Data publikacji: 19 kwietnia 2024 r. 23:06
Ostatnia aktualizacja: 19 kwietnia 2024 r. 23:06
Zapisane w „Kurierze” (4-5.02.1960)
 

W 10 minut czyste spodnie

Władze miejskie prowadzą obecnie pertraktacje z Ministerstwem Gospodarki Komunalnej, które obiecało przydzielić urządzenia nowoczesnej pralni, w której – na sposób amerykański – usługi będą wykonywane na poczekaniu. Do użytku klientów odda się wygodne fotele i stoliki z czasopismami, których lektura skróci czas oczekiwania na wykonanie usługi. Wypranie, oczyszczenie i odprasowanie spodni ma trwać ok. 10 minut.

Nowa placówka będzie się prawdopodobnie mieściła na terenie Grunwaldzkiej Dzielnicy Mieszkaniowej, która jest obecnie w stadium budowy.

„Kurier Szczeciński” z 4 lutego 1960 r.

Zjadłoby się kurczaka – a w sklepach pustki

Niezadowolenia wśród klientów budzi marne zaopatrzenie jedynego w Szczecinie sklepu z drobiem przy ul. Jagiellońskiej. Ostatnio są tam tylko niezbyt apetycznie wyglądające indyki, rzadziej gęsi (przeważnie jeden gatunek), a kaczek, kurcząt, podrobów nie było dawno.

Przedsiębiorstwo Jajczarsko-Drobiarskie twierdzi, że ma trudności z zaopatrzeniem, bo drobiu z własnego uboju nie ma, a przerzuty z innych województw nie nadchodzą. A jak przedstawia się skup drobiu od chłopów?

Trudno uwierzyć, że w tak dużym województwie nie można znaleźć towaru do dobrego zaopatrzenia jednego sklepu.

„Kurier Szczeciński” z 5 lutego 1960 r.

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA