Piątek, 26 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Uznamczyk i wolinianin raz jeszcze

Data publikacji: 2020-02-28 07:01
Ostatnia aktualizacja: 2020-02-28 16:49

Felieton o nazwach mieszkańców Wolina i Uznamu wzbudził dyskusję czytelników. Trudy tworzenia skomplikowanych słowotwórczo form: wolinianin, wolinianka, uznamczyk, uznamka komentowano dowcipnie: Mieszkanka Szklarskiej Poręby to dopiero masakra! Przerąbane ma mieszkanka Nowej Soli! A co ma powiedzieć mieszkanka Jastrzębiej Góry? Albo Nowego Miasta Lubawskiego?

Czytelnicy mieli rację, to rzeczywiście niełatwe nazwy, bo mieszkańcy Szklarskiej Poręby to szklarskoporębianin i szklarskoporębianka, mieszkańcy Nowej Soli to nowosolanin i nowosolanka, mieszkańcy Jastrzębiej Góryjastrzębiogórzanin i jastrzębiogórzanka, a mieszkańcy Nowego Miasta Lubawskiegonowomieszczanin i nowomieszczanka. Ze względów ekonomicznych w tej ostatniej nazwie pomija się przymiotnik lubawskie, gdyż inaczej byłaby zbyt długa, a przez to nieporęczna.

Na zupełnie inny problem zwrócił uwagę pan Damian, który napisał do mnie tak: „Moim zdaniem mieszkańców wyspy Wolin powinniśmy nazywać wolińczykami, bo wolinianin to mieszkaniec miasta Wolin albo należący do dawnego plemienia Wolinian. Analogicznie z mieszkańcami Rugii: są rugijczykami w odróżnieniu od Rugian – członków plemienia. Nazwy wyspiarzy zwykle mają cząstkę -czyk, np. bornholmczyk, sycylijczyk itp. Stąd nazwa uznamczyk wydaje się prawidłowa. Natomiast mieszkaniec miejscowości Uznam to raczej uznamianin, gdyż nazwa ta, mimo że teraz niemiecka, wcześniej była słowiańska. Jako uznamczyk, tak właśnie siebie nazywam. Po stronie niemieckiej wyspy częściej spotyka się określenie Usedomer, a więc uznamczyk. Mamy więc dwie nazwy: mieszkańca miejscowości i mieszkańca wyspy”.

To ciekawe spostrzeżenie, poparte doświadczeniem pana Damiana. Rzeczywiście, nazwy mieszkańców wysp zwykle mają cząstkę –czyk: Bahamczyk to mieszkaniec wysp Bahama, Maderczyk – mieszkaniec Madery, Majorczyk/Majorkańczyk – mieszkaniec Majorki, choć niewykluczone są także formy Majorkanin i Majorkanka na wzór nazw Amerykanin i Amerykanka. Czy mieszkańcy Wolina używają nazwy wolinianin, mówiąc o mieszkańcu miasta, a Wolińczyk, myśląc o mieszkańcu wyspy? Tego nie wiem, tak jak nie wiem, czy mieszkaniec miejscowości Uznam nazwie siebie uznamianinem, a mieszkaniec wyspy UznamUznamczykiem. Wszystkie formy są poprawne, a o ich użyciu decyduje utrwalenie w miejscowym zwyczaju językowym.

Jest jeszcze kwestia pisowni nazw mieszkańców wysp. Tej kategorii słowotwórczej nie ujmują reguły ortograficzne, więc nie bardzo wiadomo, gdzie ją przypisać. Czy do nazw mieszkańców terenów geograficznych, regionów, krain, prowincji pisanych od wielkiej litery? Czy może jednak do nazw mieszkańców miast, osiedli i wsi pisanych od małej litery? Rozsądek podpowiada wielką literę, ale jak pisać, jeśli w zwyczaju językowym mieszkańców wysp i miejscowości Wolin i Uznam utrwaliło się tylko jedno określenie? Czas na ujednolicenie tej reguły.

Ewa Kołodziejek

Komentarze

gdyby nie "profesory"
2020-02-28 16:35:38
to urzędowi i miejscowi mówili by; - "mieszkańcy Jastrzębia" lub "mieszkańcy Szklarskiej Poręby" itd. tych problemów nie było w czasach gdy hydraulików. kasjerek było do wyboru. Zaczęły się "schody" gdy nastała "demokracjia" i przybyło magistrów, a kasjerek do "Biedry" trzeba sciągać z Ukrainy.
TZ.
2020-02-28 15:46:53
Rzeczywiście, lokalny zwyczaj językowy ma tu chyba decydujące znaczenie i trzeba przyznać rację panu Damianowi. Ale ludzie będą mówić po swojemu, a urzędy kierować się mogą regułami słowotwórczymi ustalonymi przez językoznawców. I tak - wracając na chwilę do treści felietonu sprzed tygodnia - w piśmie urzędowym przeczytamy "jastrzębiogórzanie" i "szklarskoporębianie", natomiast mieszkańcy tych miejscowości, ułatwiając sobie i innym życie, powiedzą o sobie: "jastrzębianie" i "porębianie". W tamtych okolicach wszyscy zrozumieją skąd kto jest i to te drugie formy będą w obiegu.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500