Szczęście to stare słowo, pochodzące z prasłowiańszczyzny. Dziś znaczy ‘pomyślny los, pomyślność, powodzenie w jakichś życiowych sytuacjach’. Pierwotne znaczenie słowa szczęście to ‘dobra część, pomyślny udział przy podziale majątku’. W szczęściu mieści się bowiem słowo część, czyli ‘wycinek, element składowy całości’. Dawni Słowianie – jak pisze Wiesław Boryś, autor „Słownika etymologicznego języka polskiego” – widzieli powodzenie, pomyślność w uzyskiwaniu zadowalających korzyści materialnych. Współcześnie szczęściem nazywamy też ‘uczucie wielkiego zadowolenia, upojenia, radości’.
Słowo szczęście tworzy bogatą rodzinę wyrazów. Mamy czasownik szczęścić, czyli ‘dawać szczęście’ żywotne dziś głównie w pozdrowieniu: Szczęść Boże. Mówimy też: Szczęści mi się, Poszczęściło mu się, Niech wam się szczęści. Ten, komu się szczęści ma szczęście, jest szczęściarzem albo szczęściarą. Używamy również słowa uszczęśliwić, które łączymy ze słowem szczęśliwy, dawniej też szczęśliw ‘radosny, pomyślny’.
Współczesny szczęśliwy miał niegdyś formę szczęsny, która pojawia się jeszcze w poezji albo innych podniosłych tekstach. Znajdziemy ją na przykład w pięknym wierszu „Młodość” Tadeusza Śliwiaka, który przejmująco zaśpiewała Halina Wyrodek z Piwnicy pod Baranami: „Ta nasza młodość, ten szczęsny czas… Ta para skrzydeł zwiniętych w nas”… Dziś używamy głównie form zaprzeczonych: nieszczęsny i nieszczęśnik (obok formy nieszczęśliwy).
Szczęście jest niezwykle ważne, dlatego pojawia się w wielu potocznych powiedzeniach. Można mieć szczęście do ludzi albo w kartach, można próbować szczęścia w czymś: Próbował szczęścia w wielu zawodach. Mówimy: na szczęście albo na całe szczęście, gdy uważamy, że coś jest w danej sytuacji korzystne: Na szczęście zdążył na ostatni pociąg. Mówimy też o szczęściu w nieszczęściu, gdy widzimy jakieś pozytywy w sytuacji ogólnie niekorzystnej: Szczęście w nieszczęściu, że przed wypadkiem ubezpieczył samochód.
Szczęście jest obecne w wielu utrwalonych wyrażeniach: dziecko szczęścia to inaczej ‘wybraniec losu’, czyli ten, któremu się wszystko w życiu udaje. Łut szczęścia to ‘splot pomyślnych okoliczności, które muszą zaistnieć, żeby komuś się w czymś powiodło’ (łut to dawna mała jednostka wagi). Mówi się też, że ktoś ma więcej szczęścia niż rozumu, gdy mimo beztroski i braku ostrożności nic mu się złego nie stało. Można mieć szczęśliwą rękę do czegoś, gdy się odnosi w jakiejś dziedzinie sukcesy. Można mieć też zezowate szczęście, gdy prześladuje nas życiowy pech, ale to – na szczęście – rzadka sytuacja.
Życzę Państwu szczęścia w tym dawnym znaczeniu, jako części dobrego życia. A więc szczęścia, zdrowia, zgody, życzliwości. W sumie – szczęśliwego Nowego Roku!
Ewa Kołodziejek