Na uczelniach trwa sesja, toteż studenci częściej niż zwykle piszą do swoich wykładowców. W e-mailach chodzi o trudne sprawy, nic więc dziwnego, że forma wiadomości jest szczególnie wyszukana. Bywa jednak, że starannie dobierane słowa użyte są niewłaściwie.
Jedna z piszących osób formułuje swoje pytanie tak: „Chciałabym uprzejmie Panią spytać o sprawę mojej nieobecności na egzaminie z Pańskiego przedmiotu”. Inna podobnie: „Za wszelkie niedogodności i zamieszanie, jakie moja nieobecność spowodowała, serdecznie przepraszam. Doceniam Pańskie wsparcie i zrozumienie w tej trudnej sytuacji”. Choć e-maile przyszły od różnych osób, to w obu znalazł się ten sam zaskakujący błąd: niewłaściwie użyty przymiotnik pański.
Wyraz pański odnosi się do mężczyzny, do którego się zwracamy i z którym jesteśmy na pan: Pański list był bardzo uprzejmy, Pańska córka znakomicie zdała egzamin. Słowo to oznaczone jest w słownikach jako książkowe albo nieco przestarzałe. Używamy go rzadko, zwykle zastępujemy rzeczownikiem pan stawianym w dopełniaczu: Pana córka zdała egzamin. W języku potocznym pański pojawia się chyba tylko w humorystycznym cytacie z filmu „Miś”: „Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?”.
Przymiotnik pański dotyczy też pana jako dawnego właściciela ziemskiego: Pańskie rozkazy służba spełniać musi. To znaczenie jest także ukryte w znanym do dziś porzekadle: Pańskie oko konia tuczy, którego używamy, by powiedzieć, że sprawy idą lepiej, jeśli ich dogląda zainteresowana osoba. Wyraz pański ma też znaczenie religijne, gdy odnosi się do Boga: Grób Pański, Święci Pańscy.
Słowa pański nie można użyć w zwrocie do kobiety choćby z tego względu, że jest przymiotnikiem rodzaju męskiego. (Co prawda współcześnie jest możliwość określania kobiet męskimi przymiotnikami, na przykład Anna Wiśniewska – dyrektor generalny albo Ewa Nowak – redaktor prowadzący, ale wynika to z innych kulturowych powodów). Od słowa pan można utworzyć przymiotnik żeński za pomocą cząstek -in, -iny: panin albo paniny. Ma on jednak cechy wyrazu przestarzałego, co nie znaczy, że jest niepoprawny. Dziś cząstka -in występuje głównie w nazwach miejscowych: Marysin albo w zroście maminsynek. W języku starannym formy panin, paniny nie są używane, więc w przytoczonych studenckich e-mailach byłyby niewłaściwe.
Ciekawy jest los słowa pański w nazwie pańska skórka jak nazywano niegdyś ‘miękką słodką masę z cukru, gumy arabskiej i białka dawaną dzieciom jako lek przeciw kaszlowi’. Współcześnie tak nazywa się wyrób cukierniczy ze śmietany, mający postać elastycznej masy. Jak interpretują to historycy języka, nie chodzi tu o pana, tylko o pannę, bo pierwotnie była to panieńska skórka (ze względu na swą delikatność?), ale nazwa skróciła się o jedną sylabę.
Tak więc wiemy już, że osoby piszące e-maile dokonały niewłaściwego wyboru form adresatywnych. Zwracając się do kobiety, powinny użyć tylko formy pani. Innej możliwości w tej konkretnej sytuacji nie było.
Ewa Kołodziejek