Gramatyka nazwisk jest wciąż piętą Achillesa współczesnych Polaków. Widzę to, gdy sprawdzam testy egzaminacyjne moich studentów, którzy nie zawsze właściwie stosują wykute na blachę reguły. Trochę ich rozumiem, bo wzorce odmiany są różne i jest ich dość dużo. Zgodnie z nimi panowie muszą odmieniać swoje nazwiska, a panie tylko wtedy, gdy kończy się ono na samogłoskę -a. Wskazówką, jaki wzorzec odmiany trzeba wybrać, jest głoska lub grupa głosek na końcu nazwiska. Skupmy się tylko na nazwiskach mężczyzn, które mają formę tożsamą z rzeczownikami pospolitymi.
Co zrobić, gdy pan się nazywa Liść? Czy jego nazwisko odmienia się jak pospolity liść? Tak, ponieważ nazwiska zakończone na spółgłoskę miękką, na przykład Liść, Orłoś, Załąź, odmieniają się jak męskoosobowe rzeczowniki pospolite o takim samym zakończeniu: Liść jak liść: Liścia, Liściowi, Liściem, a Orłoś jak karaś: Orłosia, Orłosiowi, Orłosiem. Jeśli pan nazywa się Kość albo Dłoń, to ich nazwiska także odmieniają się według wzorca męskiego (mimo że rzeczowniki pospolite kość i dłoń mają rodzaj żeński): Kościa, Kościowi, Kościem, o Kościu; Dłonia, Dłoniowi, Dłoniem, o Dłoniu.
Gdy nazwisko tożsame z rzeczownikiem pospolitym kończy się na miękką spółgłoskę, przed którą stoi samogłoska e, to z reguły odmienia się jak ów rzeczownik. Pan Kwiecień – pana Kwietnia, bo kwiecień – kwietnia, pan Kamień – pana Kamienia, bo kamień – kamienia. Jeśli jednak nazwisko zakończone na -eć czy -eń jest jednosylabowe, to samogłoska e zostaje w odmianie zachowana bez względu na to, jak się odmienia wyraz pospolity. Dotyczy to na przykład nazwiska Dzień, które w Polsce nosi 213 panów (jak wynika z oficjalnego rejestru nazwisk). Pan Dzień odmienia swoje nazwisko tak: Dzienia, Dzieniowi, Dzieniem, o Dzieniu.
Inaczej niż pan Kwiecień czy pan Kamień odmieniają swoje nazwiska panowie Jarząb, Gołąb, Kozieł, Orzeł, Kocioł, Kozioł. Jeśli chcą potraktować je wzorcowo, to nie upodabniają ich do wyrazów pospolitych i odmieniają bez wymian głosek: Jarząba, o Jarząbie; Gołąba, o Gołąbie; Kozieła, o Koziele; Orzeła, o Orzele; Kocioła, o Kociole; Kozioła, o Koziole. Jeśli jednak uznają, że chcą się odmieniać „normalnie” (tak na pytanie urzędniczki, jak odmienić jego nazwisko, odpowiedział właściciel nazwiska), mogą używać form tożsamych z formami rzeczowników pospolitych i mówić o Gołębiu; o Koźle, o Orle, o Kotle. Takie formy uznane są jednak za potoczne, mniej staranne. Wariantów odmiany nie mają nazwiska jednosylabowe, np. Wąż, Dąb, Ksiądz (to ostatnie nosi 225 mężczyzn), które muszą zachować tematyczne -ą-: Wąża, o Wążu; Dąba, o Dąbie; Ksiądza, o Ksiądzu.
Czy reguły, według których odmieniamy nazwiska, są łatwe? Nie są. Czy musimy się ich trzymać? Musimy, bo umiejętność odmiany nazwisk jest najczulszym wskaźnikiem poziomu sprawności językowej.
Ewa Kołodziejek