Środa, 14 sierpnia 2024 r. 
REKLAMA

Oddaj fartucha!

Data publikacji: 2024-08-09 10:45
Ostatnia aktualizacja: 2024-08-11 00:07

Pewna moja znajoma nie może przestać się oburzać na tytułowy zwrot upowszechniony w popularnym programie telewizyjnym. – Jak można tak kaleczyć język ojczysty! – mówi ze zgrozą. Z oburzeniem przytacza też zasłyszaną wypowiedź nauczycielki, która do grupy dzieciaczków spacerujących po parku mówi: Złapcie sznura! Jak to sznura? – pyta. – Chyba sznur!

Czy oburzenie znajomej jest uzasadnione? Po trosze tak, bo zwroty oddaj fartucha czy złap sznura zamiast oddaj fartuch i złap sznur są dla użytkowników wzorcowej polszczyzny wciąż rażące. Jednak się rozpowszechniają, a formy powszechnie używane wchłania norma użytkowa. O co konkretnie chodzi? O to, że w polszczyźnie rzeczowniki męskie nieżywotne, na przykład fartuch, sznur,  mają w bierniku formę równą mianownikowi: kogo, co widzę? – fartuch, sznur. Inaczej jest z rzeczownikami żywotnymi, na przykład sąsiad, tygrys, które mają biernik równy dopełniaczowi: D. kogo, czego nie ma? – sąsiada, tygrysa, B. kogo, co widzę? – sąsiada, tygrysa. Zatem – mówiąc najprościej – w bierniku rzeczownik żywotny ma końcówkę -a, a nieżywotny jej nie ma.

Tymczasem współcześnie rzeczowniki nieżywotne zaczynają się w bierniku upodabniać do rzeczowników żywotnych i chętnie przyłączają końcówkę -a. Nie dzieje się to konsekwentnie, tylko stopniowo, niepostrzeżenie. Już mówimy: grać w ping-ponga, grać w tenisa, a coraz rzadziej: grać w bilard. Obok połączeń: jeść bigos i jeść żurek, mamy też  połączenia: jeść pomidora, jeść kalafiora (ja jeszcze jem kalafior, ale jestem w tym chyba odosobniona). Mówimy: palić papier, ale palić papierosa, kupić samochód, ale kupić mercedesa. Choć norma wzorcowa polszczyzny zaleca solić pomidor, znajdować grzyb i jeść kotlet, czyli użyć formy biernika równej mianownikowi, to chyba tylko kotlet występuje w wariantach: jeść kotlet i jeść kotleta (ten pierwszy wariant jest coraz rzadszy). Dominuje biernik równy dopełniaczowi: solić pomidora, znaleźć grzyba, zawiązać buta, wytrzeć nosa. Nawet stek się poddał, i tort się poddaje, o co starłam się swego czasu ze znajomymi, którzy (nowocześnie!) jedzą steka i kroją torta¸ a ja (tradycyjnie) obstaję przy formach jem stek i kroję tort.

Czy więc ci, którzy oddają fartucha i łapią sznura popełniają błąd? Jak widać – nie, zwłaszcza w mowie potocznej. Jesteśmy świadkami (i sprawcami) historycznej zmiany gramatycznej i pewnie tego procesu nie zatrzymamy, bo choć powolny, to wydaje się nieuchronny. Wystarczy przypomnieć, że w początkach naszego języka wszystkie rzeczowniki miały biernik równy mianownikowi, stąd powiedzenia: być z kimś za pan brat, wyjść za mąż, wsiadać na koń. Dziś jeszcze nie powiemy: Muszę kupić nowego komputera, ale młodzi już mówią: Muszę kupić nowego kompa, Podaj mi mojego fona (tj. telefon), Puść mi sygnała.

Czy wkrótce wszystkie formy biernika będą równe dopełniaczowi? To zależy od siły naszego oporu, który jest jednak coraz słabszy...   

Ewa Kołodziejek

Komentarze

No pewnie!
2024-08-10 22:58:26
Na językoznawców w tym oporze nie liczę. Odkąd potulnie przegłosowali pod dyktando polityków wukrainie, to już nic nie jest w stanie mnie zdziwić. Rozczarował mnie jedynie brak kręgosłupa współczesnych naukowców. Wystarczyło kilka akcji weryfikacyjnych i polegli. Poza wukrainą tak było z ociepleniem klimatu zawinionym przez człowieka czy covidem. Wszędzie w swej masie naukowcy byli poza prawdą i przeciw ludziom. Smutne.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500