Walentynkowy nastrój skłonił mnie do refleksji o losie tytułowych wyrazów. Dwa z nich: mąż i cnota – są wciąż żywe w polszczyźnie, choć ich znaczenie mocno się zmieniło, niewiasta jednak odeszła od nas bezpowrotnie…
Gdy zajrzymy do współczesnych słowników języka polskiego, zobaczymy, że hasło niewiasta jest określone jako książkowe, podniosłe, a nawet przestarzałe, i że może być używane żartobliwie lub ironicznie. To fakt, na co dzień już się z niewiastą nie spotykamy. Można powiedzieć, że znowu nic o niej nie wiemy. Takie stwierdzenie nie jest bezzasadne, ponieważ niewiastą pierwotnie nazywano narzeczoną, pannę młodą, świeżą bezdzietną synową. Określenie niewiasta informowało, że jest to osoba domownikom nieznana, że jeszcze nic o niej nie wiedzą.
Gdy niewiasta urodziła dziecko, to stawała się snechą, sneszką, czyli osobą związaną z rodziną. Nazwa snecha miała bowiem związek ze sznurem, z przywiązaniem, o czym można przeczytać w słownikach etymologicznych języka polskiego. Z biegiem czasu niewiasta poszerzyła znaczenie, stając się synonimem określeń białogłowa i kobieta. Współcześnie oba określenia: niewiasta i snecha zastąpiła nazwa synowa, która jest znacznie uboższa znaczeniowo. Nie informuje ani o macierzyństwie synowej, ani o jej związaniu z rodziną, tylko o byciu żoną syna.
O mężu wiemy dziś przede wszystkim to, że jest ‘mężczyzną pozostającym z kobietą w związku małżeńskim’. Ale dawniej mąż to zarówno ‘mężczyzna’, zwłaszcza ‘mężczyzna godny szacunku ze względu na cechy charakteru, umysłu lub szczególne zasługi’, jak i ‘człowiek’. Pierwsze znaczenie ilustrują określenia: mąż stanu, mąż zaufania, mąż opatrznościowy. Drugie znaczenie – człowiek – zachowało się w sformułowaniach: jak jeden mąż, czyli ‘wszyscy naraz, w tym samym momencie, jednocześnie; zgodnie, solidarnie’: Sąsiedzi, jak jeden mąż, stanęli w jej obronie. Znaczenia ‘człowiek’ można się też dopatrywać w sformułowaniach: mąż stanu, mąż zaufania, mąż opatrznościowy, wszak takimi mężami mogą być także kobiety.
Najbardziej zadziwiającą drogę przeszła w języku cnota. Jej pierwsze znaczenie: ‘zespół cech moralnych; prawość, szlachetność, zacność; przymioty, zalety, dodatnie cechy charakteru’ jest opatrywane w słownikach kwalifikatorem podniosłe lub książkowe. Jednak współcześnie cnota kojarzy się głównie z czystością w kontekście dziewiczości, dziewictwa. Filozofka Magdalena Środa zapytała o definicję cnoty swoich studentów i uzyskała taką odpowiedź: „To coś, co kobieta powinna mieć do ślubu, ale niekoniecznie…”. Arystoteles przewróciłby się w grobie – podsumowała. Tak więc dzisiaj cnota kojarzy się głównie z życiem intymnym człowieka, częściej z kobietą niż z mężczyzną, chociaż nasi przodkowie używali jej w znacznie szerszym znaczeniu.
Z cnotą łączy się ulubione przez młodzież słowo zacny, ale jego wielbiciele pewnie o tym nie wiedzą…
Ewa Kołodziejek