Czwartek, 21 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Lody śmietankowe

Data publikacji: 2024-07-12 11:00
Ostatnia aktualizacja: 2024-07-14 14:59

– Dlaczego mówi się smaczne lody, ale lody śmietankowe? – pyta mnie mój znajomy, drążący zawiłości języka polskiego. O co konkretnie pyta? O miejsce przydawki, czyli przymiotnika określającego rzeczownik.

W polszczyźnie szyk przydawki przymiotnej jest ustabilizowany, choć nie rygorystyczny. Zwykle po rzeczowniku stoi przydawka gatunkowa, określająca stałą cechę obiektu: lody śmietankowe, nauczyciel akademicki, prawo karne, sport wyczynowy. Przed rzeczownikiem natomiast stoi przydawka „przygodna”, określająca cechy przypadkowe, doraźne: smaczne lody, mądry nauczyciel, surowe prawo, zdrowa żywność. Czasem od miejsca przymiotnika zależy znaczenie całego wyrażenia. Piękna literatura to taka, która nam się podoba, a literatura piękna to ‘beletrystyka’, attaché kulturalny to ‘pełnomocnik dyplomatyczny do spraw kultury’, a kulturalny attaché to po prostu człowiek taktowny i uprzejmy. Od tej zasady są wyjątki, na przykład białe tango, wyższa uczelnia, Stary Teatr, Polskie Radio (chociaż Telewizja Polska) i inne.

Gdy przydawek gatunkowych jest więcej, to zwykle się je rozdziela, np. wojskowe służby specjalne, Pomorski Uniwersytet Medyczny, Wyższa Szkoła Biznesu (chociaż: Szkoła Główna Handlowa). Po rzeczowniku umieszcza się też przydawki rozwinięte, na przykład: Nie lubił krzyczących osób, ale: Nie lubił osób krzyczących na swoje dzieci

Z przydawkami rozwiniętymi trzeba jednak postępować ostrożnie. Jeśli umieścimy je w zdaniu na niewłaściwym miejscu, to możemy osiągnąć skutek przeciwny do zamierzonego, najczęściej humorystyczny zamiast informacyjnego. Taki efekt osiągnął autor zdania, które zapowiadało artykuł w szczecińskiej Wyborczej.pl: Zachodniopomorskie tournee Janusza Korwin-Mikkego zakończyło się mandatem za oblanie piwem wystawionym przez policję. Choć autor wzorcowo odmienił nazwisko polityka, to „poległ” na szyku przydawki, bo z tak skonstruowanego zdania wynika, że policja wystawiła komuś piwo. Nonsens, rzecz jasna, a  rozbudowana przydawka wystawionym przez policję powinna sąsiadować z rzeczownikiem mandat: Zachodniopomorskie tournee Janusza Korwin-Mikkego zakończyło się wystawionym przez policję mandatem za oblanie piwem. Wyrazy, które są połączone związkiem gramatycznym albo znaczeniowym, powinny stać blisko siebie.

Podobny (raczej niezamierzony) humorystyczny wydźwięk mają zdania, w których rozbudowane przydawki stoją zbyt daleko od określanego rzeczownika: Przeczytałam felieton opublikowany w „Gazecie Wyborczej” z lekkim zażenowaniem. Albo: Podkradała owoce ze sklepu spożywczego i sprzedawała je na targu wraz z mężem. Albo: Druga przygoda z kolizjami to uderzenie w lewy tył niekompetentnej kobiety z trabanta. Kupa śmiechu, zamiast konkretnej informacji.

Jak się ustrzec takich składniowych niefortunności? Warto czytać głośno każdy napisany tekst. I pamiętać o zasadzie, że zdanie to nie zbiór wyrazów, tylko ich logiczny i gramatyczny związek. 

Ewa Kołodziejek

Komentarze

Dziwne
2024-07-14 14:11:08
Dziwne jest to że zakłada Pani że celem Gazety Wyborczej jest informowanie... Od początku istnienia Gazety Wyborczej nie jest informowanie ale kształtowanie swojego czytelnika i wpływanie na Polskę (nie tylko politykę Polski) z tylnego siedzenia (poza mechanizmami demokracji).

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500