Wtorek, 07 maja 2024 r. 
REKLAMA

Zapisane w „Kurierze” (1-7.03.1959)

Data publikacji: 22 października 2023 r. 15:08
Ostatnia aktualizacja: 23 grudnia 2023 r. 05:53
Zapisane w „Kurierze” (1-7.03.1959)
 

Jak powstał sygnał niebezpieczeństwa „SOS”?

Jak powstał międzynarodowy sygnał SOS nadawany przez statki wzywające pomocy.

Początkowo na międzynarodowej konferencji radiotelegraficznej w 1903 roku w Berlinie zaproponowano sygnał SSSDDD. Później nadawano sygnał niebezpieczeństwa, stosując litery „COD”. Uratowano po raz pierwszy dzięki nadaniu tego sygnału pasażerów statku „Republic”, który zderzył się we mgle z włoskim statkiem „Floryda”.

Ponieważ sygnały te mylono z innymi, dopiero w 1912 r. po zatonięciu statku pasażerskiego „Titanic” zaczęto uważać sygnał S.O.S. – trzy kropki, trzy kreski, trzy kropki alfabetu Morse’a – za obowiązujący. Skrót SOS tłumaczą często jako: „ratujcie nasz statek” (save our ship”) albo „prześlijcie nam pomoc” („send our succour”) lub „ratujcie nasze dusze” – „save our souls”.

Co godzina w określonej porze radiotelegrafiści wszystkich płynących na morzu statków na świecie prowadzą nasłuch radiowy na fali długości 500 m, czy ktoś nie wzywa pomocy.

„Kurier Szczeciński” z 1 marca 1959 r.

Katastrofa tramwajowa w Szczecinie – 7 osób rannych

Wczoraj o godz. 7.50 rano wydarzyła się na ul. Ludowej katastrofa tramwajowa. 7 osób odniosło rany, a dwa składy pociągów tramwajowych zostały poważnie uszkodzone.

Przebieg wypadku był następujący:

Na przystanku przy Centrali Złomu stał tramwaj linii nr 6 – ale zanim ruszył w drogę w kierunku śródmieścia – wpadł nań jadący w tym samym kierunku drugi tramwaj. Siła uderzenia była tak wielka, że pierwszy pociąg został odrzucony na 40 m naprzód. Wszystkie wozy motorowe i przyczepy zostały poważnie uszkodzone, posypały się szyby, uchwyty metalowe zgięte zostały w pałąk. Doszczętnie nieomal zdruzgotany został wóz motorowy nr 241. Straty materialne przekraczają 100 tys. zł.

W wagonach powstała panika. Siedem osób odniosło rany.

Motorniczy wozu 241, który najechał na stojący tramwaj, został zatrzymany do dyspozycji prokuratora. Ranni zostali przewiezieni do kliniki chirurgicznej PAM przy Unii Lubelskiej.

Władze wdrożyły dochodzenie w celu ustalenia przyczyn katastrofy i winnych. Warto dodać, że rano zalegała w Szczecinie bardzo gęsta mgła i widzialność była słaba.

„Kurier Szczeciński” z 3 marca 1959 r.

Wreszcie rozpoczyna się remont toru

Sprawa remontu szczecińskiego toru kolarskiego przybrała realne kształty. Od dwóch dni trwają tu już prace porządkowe. W najbliższym czasie firma budowlana pod kierunkiem znanego fachowca inż. Dzikowskiego przystąpi do nakuwania płyty, a następnie wylewania betonu. Według deklaracji wykonawców, płyta będzie gotowa pod koniec maja. Równocześnie z przygotowaniami do prac przy płycie rozpocząć się mają roboty porządkowe, budowa drogi dojazdowej.

„Kurier Szczeciński” z 7 marca 1959 r.

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA