Czwartek, 21 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Kaczkomat

Data publikacji: 2021-08-06 17:30
Ostatnia aktualizacja: 2021-08-09 09:31

„W parku miejskim im. Żerminy Składkowskiej od niedawna stoi pierwszy w mieście kaczkomat. To automat ze smakołykami dla kaczek, aby mogły dostawać bezpieczny dla nich pokarm zamiast np. okruchów chleba czy ciastek” – donosi portal iturek.pl. Zachwycił mnie ten kaczkomat nie tylko pomysłowością inicjatorów, lecz także niezwykłością nazwy utworzonej za pomocą produktywnej cząstki -mat. O cząstce wyrazowej mówimy „produktywna” wtedy, gdy ma moc tworzenia wielu słów. A w polszczyźnie konstrukcji słowotwórczych zakończonych na -mat jest coraz więcej.  

Bodaj pierwszy był automat, łacińska pożyczka z greckimi korzeniami, niosąca znaczenia: sam, samoczynny, samoporuszający się, zachodzący sam przez się. Tworząca go cząstka -mat stała się wygodnym elementem innych nazw urządzeń automatycznych. Obok już dawno przyswojonego bankomatu pojawił się między innymi paczkomat, biletomat, książkomat, kawomat, mlekomat, jajomat, chlebomat, wodomat. Nazwy te komunikują, że coś możemy z urządzenia wyjąć (banknoty, paczki, jajka itp.), dokonując w różnej formie stosownej opłaty. Możemy też coś do niego włożyć, jak w przypadku wpłatomatu i paczkomatu. Z kaczkomatem jest jeszcze inaczej, bo z niego wyjmiemy nie kaczkę, tylko odpowiedni pokarm dla kaczek. Ale przecież ani tej, ani innych podobnie zbudowanych nazw, jak choćby urzędomat czy skarbomat, nie rozkładamy na czynniki pierwsze, bo wystarczy nam informacja zawarta w cząstce -mat, że coś się dzieje automatycznie.  

W polszczyźnie mamy sporo wyrazów utworzonych przez jakiś obcy element, który przejął funkcję formantu słowotwórczego. Na wzór grecko-łacińskiej pinakoteki, czyli ‘galerii obrazów, kolekcji dzieł sztuki’, tworzymy takie nazwy, jak płytoteka, taśmoteka, biblioteka, kinoteka, medioteka. Pinakoteka w starożytności to była też ‘sala, w której przechowywano dzieła sztuki’, więc cząstka -teka jest dziś elementem nazw określających ‘zbiór, kolekcję, salę’. 

Warto też wspomnieć o sarkastycznych z reguły neologizmach tworzonych za pomocą cząstki -gate. Jest ona częścią określenia Watergate, którym nazwano skandal polityczny w Stanach Zjednoczonych w latach 70. XX wieku. Element -gate dodany do rzeczownika sygnalizuje jakąś aferę: sznapsgate (afera spirytusowa), mebelgate (afera meblowa), śmiecigate (afera związana z nieodpowiednim pozbywaniem się śmieci) itp. Jej jednoznaczność daje nieograniczone możliwości tworzenia nowych określeń.  Podobnie jest z wyrazami zbudowanymi na wzór słowa alkoholik: pracoholik, zakupoholik, seksoholik, internetoholik, mlekoholik, słodyczoholik, siecioholik. Tu produktywnym elementem słowotwórczym jest cząstka -holik 

Przykłady takiej doskonałej ekonomiczności języka można mnożyć, bo system słowotwórczy polszczyzny jest przebogaty! A dzięki temu, że przyrostki są elementami obdarzonymi znaczeniem, rozumiemy nowe słowa bez zaglądania do słowników. Ewa Kołodziejek  

Komentarze

Inne -maty
2021-08-09 09:24:07
W Bytowie widziałam robakomat!
Widac
2021-08-06 22:18:56
Wiec wyraznie - ze Pani i taka kacza nazwe od iturka rowniez po-piera !!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500