Święta, święta i… po świętach! Pełni dobrych emocji i dobrych słów czekamy na kolejne ważne wydarzenie – Nowy Rok.
Dla mnie najlepsze w okołoświątecznej atmosferze są właśnie te dobre słowa, z których układamy wszystkie życzenia. Są one nie tylko przejawem świątecznej konwencji, lecz także pozytywnych uczuć, jakie żywimy wobec bliźnich. Życzyć bowiem to ‘chcieć czegoś dla kogoś, wyrażać słowami pragnienie, żeby komuś się dobrze działo, dobrze żyło’. Słowo życzyć ma związek z przymiotnikiem życzliwy, czyli ‘dobrze komuś życzący, przyjaźnie usposobiony, przychylny’: życzliwy człowiek, nauczyciel życzliwy dla uczniów. Życzliwe, czyli ‘będące wyrazem przyjaznych uczuć, przychylności’, mogą być także słowa albo gesty. Nawet w odpychającym rozmówcę powiedzeniu: nie życzę sobie jest element pragnienia dobra (dla siebie samego): Nie życzę sobie hałasów po nocach.
Trzeba jednak zauważyć, że w zasadzie każde słowo może być użyte ironicznie albo w złej intencji. Można więc komuś życzyć źle, życzyć mu klęski, nieszczęścia, śmierci, chociaż stoi to w sprzeczności z istotą życzeń. Słowem życzliwy możemy także nazwać takie osoby, których działania nie są powodowane pragnieniem czyjegoś dobra: Życzliwi donieśli mu, co znajomi o nim mówią. Jeśli jednak przyjmiemy, że życzyć ma związek z wyrazami pożytek, użytek, żyć, to owo pozytywne znaczenie zdecydowanie dominuje nad innymi.
Niegdyś wymiennie ze słowem życzyć używano słowa winszować. Czasownik winszować pochodzący od niemieckiego wünschen był używany w dwóch znaczeniach: ‘składać życzenia’ oraz ‘gratulować’. Współcześnie winszować zawęziło swoje znaczenie do gratulacji, więc dziś raczej nie powiemy: Winszuję ci szczęścia, zdrowia, tylko Winszuję ci awansu.
Jakich dobrych słów używamy najczęściej w życzeniach? Oprócz tych, których pragniemy najbardziej: zdrowia, szczęścia, pomyślności, pojawiają się życzenia dostosowane do konkretnej osoby. Ja z okazji swoich skumulowanych szczęśliwych dni: świąt Bożego Narodzenia, imienin i urodzin – dostałam naprawdę dużo dobrych słów: spełnienia marzeń i tęsknot, pięknych chwil, życzliwych ludzi, radości, genialnych i przyjaznych studentów, dużo światła, zieleni i oddechu, cudowności, udanego ciągu dalszego, dalekich podróży, a także pięknych i ciekawych słów. Moi przyjaciele i znajomi życzyli mi też wszystkiego najlepszego, najwspanialszego, najbajeczniejszego.
To wspaniale, że są takie dni w roku, w których dobre słowa dominują nad słowami niedobrymi, nienawistnymi i raniącymi. Mamy świąteczny czas godów, jak niegdyś nazywano święta Bożego Narodzenia i czas umownej przerwy między starym a nowym rokiem. Niech więc i teraz, i w Nowym Roku 2024 dominują tylko dobre słowa!
Tego życzę wszystkim Czytelnikom „Językowej corridy”.
Ewa Kołodziejek