Nowy rok tuż tuż albo tuż-tuż, a nawet tuż, tuż! A z nowym rokiem wchodzą w życie zmiany w polskiej pisowni. Ale bez paniki! Jest sporo czasu, by się do nich przyzwyczaić. Uczniowie mają na to aż cztery lata, do 2030 roku, bo tak zadecydowała Centralna Komisja Egzaminacyjna.
A my przyzwyczajajmy się powoli. Nie musimy już 1 stycznia wymieniać pieczątek, wizytówek czy tablic informacyjnych, jeśli nasza firma znajduje się przy jakiejś alei czy placu. Te dwa wyrazy poprzedzające nazwę własną będziemy teraz pisać wielką literą: Aleja Wojska Polskiego, Aleja Piastów, Plac Grunwaldzki, Plac Rodła. Tak samo będzie pisana nazwa gatunkowa w innych nazwach przestrzeni publicznej: Brama Portowa, Pałac Ziemstwa Pomorskiego, Zamek Książąt Pomorskich, Most Pionierów, Pomnik Czynu Polsków, Bulwar Piastowski, Cmentarz Centralny itp. Czy władze miasta muszą szybko wymieniać tablice informacyjne? Mogą, ale nie muszą już teraz, tak jak i my nie musimy wymieniać pieczątek i wizytówek. Zróbmy to spokojnie, zwłaszcza że większość tych nazw i tak była zapisywana zgodnie z wprowadzoną zmianą. Czy ktoś z mieszkańców naszego miasta pisał zamek Książąt Pomorskich albo pomnik Czynu Polaków? Raczej rzadko, więc ta nowa zasada tylko utrwali zwyczaj pisania wszystkich członów wielką literą. Jedynie słowo ulica będzie pisane po staremu, małą literą, bo na pytanie: gdzie mieszkasz?, zwykle odpowiadamy: przy placu Rodła, przy rondzie Hakena, ale przy Wyzwolenia, na nawet na Wyzwolenia. Po prostu, w naszej świadomości wyraz ulica nie wchodzi w obręb nazwy własnej.
Raczej niezauważalną zmianą będzie też ujednolicona pisownia nazw lokali, obiektów gastronomicznych i instytucji kultury. Już nie będzie dylematu, czy mamy w Szczecinie Teatr Współczesny, czy teatr Współczesny. Nie będziemy się zastanawiać, czy przy Placu Lotników (teraz – placu Lotników) jest Karczma pod Kogutem, czy może karczma Pod Kogutem. I nie będziemy myśleć, dlaczego o jednej kawiarni mamy pisać: Kawiarnia Literacka, a o drugiej – kawiarnia Kryształowa (takie przykłady podaje „Wielki słownik ortograficzny PWN”). Teraz wszystkie nazwy gatunkowe: kawiarnia, kwiaciarnia, księgarnia, karczma, kino, teatr itp. będą pisane wielką literą. Jeśli mamy pewność, że nie wchodzą w obręb nazwy własnej, można je pisać małą literą, ale wielka nie będzie błędem. Nie będzie też tej ortograficznej zagadki, z jakiego powodu wszystkie nazwy mieszkańców pisze się wielką literą: Europejczyk, Polak, Ślązak, a tylko mieszkańcy miast, wsi i dzielnic nie mają do niej prawa. Teraz będziemy pisać: Szczecinianin, Świnoujścianin, Koszalinianka, Nowogardzianka, Dobrowianin, Reczanin, Niebuszewianin, Niebuszewianka.
Jestem przekonana, że przyswojenie zmian pójdzie szybciej niż myślimy, bo większość już stosujemy w praktyce. O innych ortograficznych nowościach napiszę w kolejnym felietonie. A wyrażenie tuż tuż z pierwszego zdania felietonu piszmy tak, jak nam serce dyktuje: rozdzielnie, z łącznikiem, z przecinkiem.
Ewa Kołodziejek