Z okazji nowego rozdania, którym bywa zawsze rozpoczęcie nowego roku, postanowiłam przybliżyć Państwu sylwetkę adwokata. Kim może być w naszym życiu i w jakich sprawach może nam pomóc… i czy każdy prawnik to adwokat?
Droga do zawodu adwokata bywa długa i często trudna. Najpierw pięcioletnie studia magisterskie, następnie egzamin wstępny na aplikację, kolejne 3 lata nauki i pracy w trakcie aplikacji po to, by zwieńczyć to końcowym egzaminem adwokackim. Ta droga celowo jest przeze mnie akcentowana, bo choćbyśmy starali się zrównać wiedzę pozyskaną w internecie z wiedzą pozyskiwaną przez prawników w czasie studiów i dalej w trakcie aplikacji, nie wspominając już o praktyce, która to pozwala zweryfikować przepisy, nie zdołamy ocenić w pełni trafnie naszej sytuacji prawnej.
Pewnie bywa tak, że nasza sprawa jest dla nas najważniejsza i że potrafimy zgłębić trapiący nas problem całkiem szeroko, wyszukując przepisy, który mogą okazać się dla nas przydatne. Tyle że nie zawsze chodzi o wyszukanie przepisów, a ich umiejętne wykorzystanie, dostosowanie, interpretację, a często wybranie tego jednego spośród wielu, które oferuje nam ustawodawca.
Adwokat może okazać się pomocny zarówno na etapie samego doradztwa w niemal każdej nurtującej nas sytuacji prawnej (choć kancelarie mogą mieć swoją specjalizację i przed umówieniem wizyty warto upewnić się, że nasza sprawa znajduje się w kręgu zainteresowań kancelarii). Pomoc prawna może w tym przypadku sprowadzić się do analizy stanu sprawy, dobrania odpowiedniego rozwiązania, ale możemy pójść krok dalej. Jeżeli samotna podróż przez meandry zawiłości prawnych nas przerasta lub wychodzimy z założenia, że będzie lepiej oddać naszą sprawę w ręce specjalisty, który miał już do czynienia z podobnymi sprawami, możemy udzielić pełnomocnictwa do reprezentacji.
Warto pamiętać o tym, że pełnomocnictwo nie ogranicza naszych możliwości i nadal możemy podejmować działania we własnym imieniu. Niemniej jeżeli nie mamy takiej potrzeby, wszelkie pisma, rozmowy, negocjacje aż po reprezentację na sali rozpraw może nam zapewnić właśnie pełnomocnik. W tym miejscu obalę mit co do tego, że adwokat na rozprawie to brak konieczności składania zeznań przed sądem. Adwokat może przybliżyć nam jeszcze przed rozprawą, jakich zagadnień możemy się spodziewać na sali rozpraw, będzie wypowiadać się w naszym imieniu co do sprawy, żądań, wniosków dowodowych, będziemy mogli liczyć na jego radę, gdy sąd będzie nakłaniać nas do ugody. Jednak warto zapamiętać, że stroną postępowania jest strona postępowania, czyli klient adwokata, a zatem dowód z jego przesłuchania jest często obowiązkowy, a co najmniej pożądany. To przecież klient zna szczegóły zdarzeń, a o te szczegóły i przebieg zwykle pyta sąd.
Życzę Państwu, żeby ten rok przyniósł tylko dobre rozwiązania, dostatek i spokój. ©℗
adwokat Agnieszka JUCHNO-MARCJAN