Ile to razy zastanawiamy się nad tym, czy wypada poruszać kwestie finansowe, szczególnie przy okazji miłosnych uniesień, ślubu czy pasji, które przeradzają się we własny biznes. Intercyza to w moim odczuciu niedoceniany mechanizm, do którego wracamy pamięcią, kiedy dzieje się już źle, czyli ujmując to krótko – po fakcie. Kiedy mleko się już rozleje, rozwód czeka za zakrętem lub komornik puka do drzwi – to wówczas najczęściej zaczynamy poszukiwać informacji na temat intercyzy. Dlaczego nie teraz…?
Intercyzą określamy popularnie umowę majątkową małżeńską, zawartą w formie aktu notarialnego, mocą której małżonkowie mogą rozdzielić swoje majątki i zarządzać nimi samodzielnie albo rozszerzyć prawo drugiego małżonka także na własny majątek zgromadzony przed zawarciem związku małżeńskiego. Umowa taka zwykle zawierana jest przed ślubem, ale czy później również można to uczynić?
Zawarcie związku małżeńskiego powoduje, że powstaje między małżonkami wspólność majątkowa. Znaczy to, że własność składników majątkowych nabytych w trakcie małżeństwa przyznana jest obojgu małżonkom, nawet jeśli dany składnik został nabyty tylko przez jednego z nich. Wśród takich składników możemy wymienić wynagrodzenie za pracę każdego z małżonków czy dochody z prowadzonej przez któregokolwiek z nich działalności gospodarczej, jak również dochody pobrane z innych składników majątku, np. czynsz pobrany z wynajmowanego mieszkania.
Nie wszystkie jednak składniki majątkowe wchodzą w zakres wspólnego majątku, jest tak przede wszystkim ze składnikami majątkowymi nabytymi przed zawarciem związku małżeńskiego oraz z darowiznami i spadkami, które należą do małżonka obdarowanego czy przyjmującego spadek. Jeżeli dane z małżonków otrzyma odszkodowanie albo nagrodę osobistą – te składniki także nie wejdą w skład masy wspólnego majątku małżonków.
Jeżeli małżonkowie preferują inne rozwiązanie dotyczące majątku, wówczas mogą zawrzeć rzeczoną intercyzę. Zawarcie związku małżeńskiego bynajmniej nie wyłącza możliwości zawarcia tego rodzaju umowy majątkowej małżeńskiej. W celu jej zawarcia należy udać się wspólnie do kancelarii notarialnej i przekazać notariuszowi nasze oczekiwania co do tego, w jaki sposób chcemy zarządzać naszym majątkiem.
W przypadku ustalenia rozdzielności majątków, musimy przede wszystkim określić, jakie udziały w dotychczas zgromadzonym majątku będzie miało każde z małżonków po zawarciu tej umowy. Zasadą jest, że każdemu z małżonków należy się połowa tego, co udało się im wspólnie nabyć. Jednakże, jeżeli stopień przyczynienia się małżonków do powstania tego majątku był różny – wówczas można ustalić te udziały w innej proporcji niż 50:50.
Wybierając wariant rozszerzenia wspólności majątkowej, również musimy pamiętać o pewnych istotnych regulacjach. Należy przede wszystkim wziąć pod uwagę, że prawo zakazuje rozszerzenia wspólności majątkowej na to, co którekolwiek z małżonków otrzyma w przyszłości tytułem darowizny lub spadku. W odniesieniu do tego wariantu należy również pamiętać o tym, że wraz z rozszerzeniem wspólności na składniki majątkowe nabyte przed zawarciem umowy, rozszerzamy także możliwość dochodzenia swoich praw z tych składników przez wierzycieli.
Zawarcie takiej umowy przed notariuszem wymaga obopólnej zgody małżonków. W skrajnym przypadku, gdy takiej zgody nie ma, każde z małżonków może wystąpić do sądu, aby to ten ustalił przymusową rozdzielność majątkową. Można z tego prawa skorzystać np. wtedy, gdy drugie z małżonków nierozsądnie zaciąga kolejne zobowiązania lub nie ma zamiaru ich spłacać, przerzucając ten obowiązek na pierwszego z małżonków. ©℗
adwokat Agnieszka JUCHNO-MARCJAN