COŻ PZŻ w Trzebieży – przez wiele lat był to przodujący w żeglarstwie morskim, najważniejszy i bardzo ceniony ośrodek w kraju. Od trzech lat praktycznie wyłączony z eksploatacji, ale staraniem PZŻ, ZOZŻ i Fundacji Port Jachtowy Trzebież udało się już bardzo dużo zrobić, by zmodernizowany obiekt „wrócił” do żeglarzy, szczególnie po podpisanej w styczniu 2018 r. umowie z generalnym wykonawcą prac modernizacyjnych. Ostatnio Urząd Morski w Szczecinie przychylił się do wspólnego wniosku PZŻ oraz Stowarzyszenia Armatorów Jachtowych w sprawie zmian oznakowania nawigacyjnego na podejściu północnym do portu w Trzebieży.
Urząd Morski w Szczecinie, rozumiejąc potrzeby żeglarzy, podjął już decyzję, że od sezonu letniego w 2019 r. będą dodatkowo wystawiane trzy pławy dzienne lewej strony toru (czerwone) zlokalizowane na jego wschodniej krawędzi, na wysokości pław TN-C, TN-D i TN-E. W związku z dodaniem oznakowania drugiej strony toru wodnego dokonana zostanie także zmiana nazewnictwa dotychczasowych pław, zgodnie z zasadami IALA. Szczegółowe informacje o nowych pławach, ich pozycjach i zmianie nazewnictwa pław ukażą się w publikacjach nautycznych: „Wiadomościach Żeglarskich” BHMW i ostrzeżeniach nawigacyjnych UMS.
Postępują też prace remontowe i modernizacyjne. Wyremontowany już jest i ocieplony cały budynek mariny. Ułożony został nowy dach, odtworzono zgniłe i spróchniałe dźwigary więźby. Wyremontowano łazienki i korytarze. Wybudowano nowe łazienki dla osób z niepełnosprawnościami. Przygotowano już większość dróg i placów postojowych dla jachtów. Kończy się budowa altany i miejsc gospodarczych do obsługi żeglarzy i jachtów. Wyremontowano dźwig, wybudowano od nowa schody i szlaki komunikacyjne. Podniesiono rzędną terenu, co pomoże przeciwdziałać słynnym trzebieskim cofkom. Co najważniejsze, zakupiono wszystkie pomosty (z prądem i wodą) i rozpoczęto zabezpieczenie nabrzeża północnego oraz przygotowano już wszystko do pogłębiania portu do głębokości minimum 2,5 m. Ta decyzja UMS i wykonane prace to kolejny krok do odbudowy kultowej i czołowej w Polsce mariny oraz ośrodka szkoleniowego, czyli słynnej „szkoły trzebieskiej”, która otwierała drogę na morza całym pokoleniom polskich i obcych żeglarzy i znanych kapitanów jachtowych.
(WS)
Fot. Wiesław Seidler