Świnoujścianie na placu Wolności zebrali się, żeby oddać hołd Pawłowi Adamowiczowi, prezydentowi Gdańska. Pod wielkim sercem płonie obecnie wiele zniczy. Przemawiał również Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia.
- Ogromny smutek… żal… złość… Nie ma słów, które oddałyby to, co teraz czuję. Do widzenia Panie Prezydencie Gdańska, do zobaczenia w lepszym świecie - napisał na swoim Facebooku Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia chwilę po tym jak Polskę obiegła wieść o śmierci Pawła Adamowicza.
Kolejni samorządowcy ze Świnoujścia komentują to, co się zdarzyło. „Żal”, „smutek”, „złość” - to najczęściej powtarzające się słowa. Niedługo po tym jak Polskę obiegła wieść o ataku nożownika w ostrych słowach na swoim Facebooku sprawę komentował Paweł Sujka, zastępca prezydenta. Barbara Michalska, pierwsza zastępczyni prezydenta Świnoujścia podkreślała z kolei wsparcie przez P. Adamowicza idei budowy tunelu pod Świną.
- Znałam osobiście. Wspierał nas w sprawie budowy tunelu. Otwarty, życzliwy człowiek. Ogromna strata dla gdańszczan i nie tylko - skomentowała B. Michalska.
Dłuższy wpis na swoim profilu na Facebooku zamieścił również Marek Niewiarowski, świnoujski radny, od lat organizator Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na wyspach.
- Czy można było temu tragicznemu wydarzeniu zapobiec? Z pewnością tak. Nikt nie ma chyba wątpliwości skąd nienawiść i medialny hejt spływający od lat na Fundację WOŚP się wziął. Winni temu, że w publicznej przestrzeni zapanował język nienawiści są politycy - zwłaszcza ci z obecnie rządzącej partii. Nie bez winy jest część kościelnej hierarchii. Dla nich wszystkich Jurek Owsiak i kierowana przez niego Fundacja, była wrogiem i zagrożeniem. Dlaczego? Ano dlatego, że zrobiono wiele żeby zdeprecjonować działania tak Owsiaka, jak i fundacji. Powód był oczywisty, ktoś za kim idą dziesiątki tysięcy ludzi, jest dla władzy niebezpieczny, zwłaszcza dla tej władzy, która systemowo niszczy autorytety ludzi i instytucji - pisał m.in. na Facebooku M. Niewiarowski.
Na placu Wolności w Świnoujściu o g. 18 można było spotkać przedstawicieli różnych partii: zarówno SLD jak i PO oraz PiS. J. Żmurkiewicz mówił o swojej prywatnej znajomości z prezydentem Gdańska oraz o internetowym hejcie, który dotyka coraz więcej osób. Niedługo miało dojść do spotkania obydwu prezydentów.
Świnoujścianie żyją tym, co wydarzyło się w Gdańsku. Pod wielkim sercem na placu Wolności płonie obecnie wiele zniczy. Po przemówieniu prezydenta Świnoujścia zapadła cisza. Ludzie mówią, że są w szoku i jest im bardzo przykro. Nasi rozmówcy zastanawiają się też na ile polityka oraz karygodny sposób prowadzenia dyskursu pomiędzy działaczami poszczególnych partii przyczynił się do tego, co się stało w Gdańsku.
Tekst i fot. BaT