Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zaatakowany w niedzielę wieczorem ostrym narzędziem na scenie podczas "Światełka do nieba" WOŚP - podała TVN24. Paweł Adamowicz jest operowany w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym – poinformował PAP zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej Piotr Grzelak.
Jak się dowiedziała nieoficjalnie PAP ze źródła związanego z Urzędem Miasta Gdańska, stan zdrowia prezydenta miasta jest bardzo poważny.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zabrany do szpitala po tym, jak został zaatakowany w niedzielę wieczorem ostrym narzędziem na scenie w Gdańsku podczas "Światełka do nieba" WOŚP - poinformowała PAP jego rzeczniczka prasowa Magdalena Skorupka-Kaczmarek.
Dodała, że na razie nie ma wiedzy o stanie zdrowia prezydenta Gdańska.
"Atak na życie i zdrowie Pawła Adamowicza jest godny najwyższego potępienia. Zobligowałem ministra Joachima Brudzińskiego do przekazywania mi na bieżąco wszelkich informacji dotyczących tej sytuacji. Myślami i modlitwą jesteśmy teraz z prezydentem Adamowiczem" – napisał na Twitterze premier Morawiecki.
Prezydent Andrzej Duda:- Zwykle różnimy się z prezydentem Adamowiczem w poglądach, ale dziś bezwarunkowo jestem z Nim i Jego Bliskimi. Modlę się o Jego powrót do zdrowia i pełni sił.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz był reanimowany po ataku nożownika, jego stan jest poważny – poinformował na antenie TVN 24 minister resortu spraw wewnętrznych Joachim Brudziński. Jego zdaniem był to akt niewyobrażalnego barbarzyństwa.
"Nie znajdują słów wytłumaczenia na tego typu akty, tym bardziej że finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przez 27 lat kojarzył się z dobrem, z czymś radosnym, pozytywnym" – mówił Brudziński. Dodał, że jest to "niewytłumaczalny akt barbarzyństwa" będzie ciążył na uczestnikach tej imprezy.
Powiedział, że sprawca tego ataku został zatrzymany, a policja ma za zadanie wyjaśnić wszystkie okoliczności tego aktu. Dodał, że konsekwencje tego muszą być jak najsurowsze.
"W tej chwili pozostaje nam tylko pana prezydenta (Adamowicza) otoczyć dobrymi myślami i modlitwą, i życzyć mu, żeby powrócił do zdrowia" – powiedział Brudziński.
Napastnikiem, który ugodził prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, jest 27-letni mieszkaniec Gdańska, w przeszłości karany za przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu - poinformowała PAP rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, asp. Karina Kamińska.
Sprawca ataku na prezydenta Gdańska jest teraz przesłuchiwany przez policjantów.
Kamińska dodała, że do ataku doszło około godz. 20 na scenie podczas wieczornej imprezy WOŚP w centrum miasta.
- Sprawca dostał się w okolice sceny prawdopodobnie używając plakietki "media". Został zatrzymany przez pracowników ochrony i przekazany w ręce funkcjonariuszy policji - wyjaśniła.
- Ten człowiek, który trzymał nóż, cały czas chodził po scenie – powiedziała pani Joanna, która była świadkiem ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Jej zdaniem ochroniarze zareagowali po dłuższej chwili. Nikt go tak naprawdę nie był w stanie obezwładnić. - On się cieszył, że to zrobił. To było widać. To nie był taki agresywny człowiek, który wbiega, coś robi i zaraz ucieka. On po prostu chlubił się tym, co zrobił- - podkreśliła.
W niedzielę na krótko zatrzymaliśmy finał – mówił w specjalnym oświadczeniu szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak w związku z atakiem na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. - Nie wahamy się, aby zmienić nastrój, aby o tym mówić – podkreślił.
Przypomniał również o ataku w Nicei, do którego doszło w lipcu 2016 r. - Wtedy zatrzymaliśmy cały festiwal. Byliśmy jedynymi ludźmi na świecie, którzy na rozkręconym do maksymalnych granic radości festiwalu, pokazali rzecz niezwykłą – 120 tysięcy ludzi uniosło kartki nad swoimi głowami w kolorach: czerwonym, białym i niebieskim, a my odegraliśmy hymn Francji – przypomniał Owsiak.
Jak mówił, w niedzielę ponownie na krótko zatrzymany został finał. - Życie pisze różne scenariusze i taki napisało dzisiaj. Nie wahamy się, aby zmienić nastrój, aby o tym mówić, aby sprzeciwić się temu zdecydowanie – podkreślił szef WOŚP.
Odniósł się również do wyemitowanego w TVP Info filmiku autorstwa Barbary Pieli.
- Plastelinowy świat stworzony przez Telewizję Polską i przez panią Barbarę Pielę, to jest właśnie świat, który budzi tę nienawiść – mówił. - Ktoś w tym świecie z plasteliny, próbuje ze mnie zrobić szubrawcę i złodzieja. Ten plastelinowy świat prowadzi do nienawiści. Musimy się wszyscy temu przeciwstawić.
Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz (PO) przyjechał w niedzielę wieczorem do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, gdzie trwa operacja rannego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Jak przekazał w rozmowie z Polsat News, stan Adamowicza jest bardzo poważny.
- Sadzę, że to będzie długa operacja – powiedział Borusewicz.
Pytany, czy potwierdza, że prezydent Gdańska został ugodzony w okolice serca, odparł, że wolałby nie wypowiadać się na ten temat.
W szpitalu są też prezydent Sopotu Jacek Karnowski i senator Sławomir Rybicki.
Stefan W., który ugodził nożem prezydenta Gdańska, był skazany za napady na cztery banki - dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do prokuratury.
W 2013 roku mężczyzna napadł na trzy gdańskie placówki SKOK-ów i na bank Crédit Agricole.
W maju 2014 r. przed Sądem Okręgowym w Gdańsku odbył się proces Stefana W. i Tobiasa Ł. oskarżonych o napady na bank. Główny oskarżony, Stefan W. miał zorganizować serię napadów na placówki SKOK - relacjonowały trójmiejskie media. Obok W. oskarżonym o pomoc w napadzie był Tobias Ł. - pisał "Dziennik Bałtycki".
Stefan W. napadł z bronią na cztery gdańskie placówki bankowe. "Wyciągał wtedy zza pasa spodni broń (rewolwer na naboje hukowe lub wiatrówkę), po zastraszeniu personelu zabierał z kasy pieniądze" - relacjonowała proces w 2014 roku trójmiejska "Gazeta Wyborcza".
Jak pisała "GW" ze zrabowanych 15 tys. zł udało się odzyskać tylko 2,5 tys. zł.
Stefan W. został skazany na pięć lat i sześć miesięcy więzienia (Tobias Ł. dostał wyrok łagodniejszy - 22 miesiące). Zasądzono mu też spłatę ponad 30 tys. zł: składała się na to grzywna, koszta sądowe, naprawienie szkody oraz nawiązki po pięć tysięcy złotych dla trzech poszkodowanych pracownic banków, które w wyniku napadów doznały rozstroju nerwowego.
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku zaapelowało na Facebooku o zabezpieczenie krwi w związku z atakiem na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Jak podaje Centrum, chodzi zwłaszcza o krew 0RhD- (minus).
Miasto Gdańsk uruchomiło pomoc psychologiczną w związku z atakiem na prezydenta Pawła Adamowicza.
(PAP)
Fot. Facebook/Paweł Adamowicz