Czwartek, 21 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Praktyka (okrutnego) zabijania

Data publikacji: 16 maja 2020 r. 16:48
Ostatnia aktualizacja: 17 maja 2020 r. 08:05
Praktyka (okrutnego) zabijania
 

Nagminne stosowanie przemocy i okrutnych praktyk, łamanie przepisów ustawy  o ochronie, transporcie i uboju zwierząt - to zarzuty wobec pracowników rzeźni stawiane przez aktywistów Fundacji Viva! oraz BASTA! Szczecińskiej Inicjatywy na Rzecz Zwierząt. Na podstawie własnych śledztw. Teraz przedstawiciele tych organizacji alarmują o nowym złym prawie, obniżającym wymagania stawiane osobom dokonującym uboju.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zmieniło rozporządzenie dotyczące uśmiercania zwierząt.

- W rzeźniach o małej zdolności produkcyjnej zmniejszono kwalifikacje wymagane u osób dokonujących uboju. Zezwolono na zabijanie zwierząt po szkoleniu jedynie teoretycznym, usuwając wymóg trzymiesięcznej praktyki na stanowisku ubojowym - informuje Daniel Musiał, aktywista Vivy! oraz inicjatywy BASTA. - Ministerstwo nie wzięło pod uwagę komentarzy społecznych ani jednoznacznie negatywnych opinii prawnych. Biorąc pod uwagę, że każda rzeźnia może ubijać rocznie np. tysiąc sztuk bydła i 15000 tys. sztuk drobiu, możemy mówić w skali kraju o milionach zwierząt, które będą uśmiercane przez osoby nieposiadające żadnego praktycznego doświadczenia w tej materii, a przejdą jedynie szkolenie teoretyczne.

Śledztwa aktywistów prozwierzęcych organizacji przeprowadzone w rzeźniach, m.in. w Szczecinie, Przechlewie i Witkowie, dowodzą, że mimo przeszkolenia pracowników i stałej kontroli inspekcji weterynaryjnej, w tak specyficznych zakładach dochodzi do przemocy wobec zwierząt i łamania przepisów o ich ochronie, transporcie oraz uboju.

- Co będzie się działo w ubojniach bez stałego nadzoru, gdzie będą pracować osoby bez kwalifikacji? - zastanawia się Daniel Musiał, zachęcając m.in. do podpisania petycji na rzecz wprowadzenia obowiązkowego monitoringu w ubojniach (http://stopklatka.org/petycja-za-monitoringiem-w-ubojniach), skierowanej do
Jana Krzysztofa Ardanowskiego, ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Czytamy w niej: "Wnosimy o wprowadzenie przepisów nakładających obowiązek instalowania monitoringu wideo w ubojniach - zarówno na stanowiskach ubojowych, jak i miejscach, w których zwierzęta są rozładowywane i przetrzymywane. Monitoring powinien działać całą dobę, a nagrania z niego powinny być przechowywane co najmniej przez 3 miesiące i dostępne na wezwanie odpowiednich służb, takich jak Inspekcja Weterynaryjna, policja, prokuratura i sądy. Taki monitoring przyczyniłby się do poprawy bezpieczeństwa oraz zmniejszenia cierpienia zwierząt. Postulujemy o podjęcie zdecydowanych i natychmiastowych kroków celem wprowadzenia odpowiednich przepisów".

Nie tylko szczecinianie są wrażliwi na cierpienie zwierząt i odważnie stają w obronie ich praw. Jednak w stanie epidemii społeczna aktywność ogniskuje się raczej na kwestiach bytowych. Czym tłumaczyć trzeba fakt, że pod petycją o wprowadzenie przepisów nakładających obowiązek instalowania monitoringu wideo w ubojniach do tej pory podpisało się niewiele ponad 3 tysiące osób. ©℗

(an)

Fot. Fundacja Viva (arch.)

Pod fot.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zmieniło rozporządzenie dotyczące uśmiercania zwierząt, zezwalając na ich zabijanie osobom niewykwalifikowanym: bez trzymiesięcznej praktyki na stanowisku ubojowym. To złe prawo - przekonują obrońcy praw zwierząt.

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Obrońca zwierzat
2020-05-17 07:40:54
Rzadam prawa do masażu dla każdego zwierza, zakaz uboju i spożywania mięsa, prawo do urlopu dla krów mlecznych minimum 28 dni w roku na wniosek łaciatek, kurek ziolelononóże i wieprzowiniek. 21 dni dla pozostałych. Bezwzględny zakaz produkcji galanterii skórzanej i futer pod groźba kary śmierci. Dożywocie za noszenie takich wyrobów.
Rada
2020-05-16 23:18:20
Kurier wrzućcie już sobie na luz z tą promocją wymysłów ekoświrów. Są przecież zagraniczne tytuły, które się tym zajmują. Wy miejcie polskie obowiązki.
abc
2020-05-16 22:02:39
Ekooszołomy chcą podnieść ceny mięska, by mniej zwierzątek hodowano. Już dziś ludzie ukrywają świnie jak za okupacji, bo koszta "humanitarnej rzezi" (sic!) przekraczają koszta chowu.
@ Olek
2020-05-16 21:43:05
Proszę zainstaliwać monitoring w miejscach gdzie zabija się i dręczy dzieci (narodzone) i innych ludzi.
Dlaczego
2020-05-16 19:48:15
Zabijamy legalnie swinie i krowy,bo liczy sie schabowy i stek, dlaczego legalnie weterynarze usypiaja psy koty i inne zwierzaki,bo nie oplaca sie leczyc, a ludzie? Wszystko jest legalne ale eutanazja nie. Nikt nie musial by skakac z mostu do rzeki, albo z 10 pietra wiezowca. Panie boze zatrzymaj swiat, ja wysiadam.
Olek
2020-05-16 18:24:23
Wnioskuję o monitoring na stanowiskach, gdzie zabijane są dzieci nienarodzone.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA