Nie będzie już dochodziło do takich sytuacji, że na granicy polsko - niemieckiej trzeba przenosić pacjentów z karetki polskiej do niemieckiej - lub na odwrót. Pojazdy ratowników medycznych będą mogły swobodnie przejeżdżać w obie strony. Staje się to możliwe dzięki porozumienie o współpracy transgranicznej w ratownictwie medycznym, jakie wicewojewoda zachodniopomorski Marek Subocz zawarł ze starostą powiatu Vorpommern-Greifswald Michaelem Sackiem.
- Bezpieczeństwo nie toleruje granic administracyjnych, dlatego jestem przekonany, że bardzo szybko doprowadzimy do tego, że standard bezpieczeństwa zarówno po stronie polskiej, jak i niemieckiej szybko się poprawi - powiedział Paweł Rodzoś, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego ZUW.
Marek Subocz podkreślał, że podpisanie umowy jest czymś wyjątkowym, bo stanowi podsumowanie kilku lat kooperacji polsko - niemieckiej - a teraz otwiera nowy obszar współpracy transgranicznej. Poinformował, że udało się przezwyciężyć wiele problemów związanych z różnicami w systemach opieki zdrowotnej w obu krajach. Niekiedy te różnice są znaczące.
- Najważniejsze jest podniesienie poczucia bezpieczeństwa, zwłaszcza gdy na całym świecie mamy epidemię wirusa COVID-19 - stwierdził wicewojewoda.
Michael Sack przypomniał, że porozumienie ramowe między Polską a Niemcami zawarto już w 2012 roku. Ale pierwszymi przygranicznymi regionami, które dopracowały szczegóły w sprawie ratownictwa medycznego, są właśnie województwo zachodniopomorskie oraz powiat Vorpommern - Greifswald.
- Świadczy to o bardzo dobrej współpracy - ocenił niemiecki samorządowiec - Dzięki wzajemnemu zaufaniu udało się nam doprowadzić do takiego finału.©℗
(as)
Na zdjęciu: Karetki pogotowia będą mogły swobodnie przekraczać granicę polsko - niemiecką.
Fot. Mirosław Winconek