Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

O skuteczną ochronę pomnikowych drzew. Póki nie przeminą

Data publikacji: 10 października 2019 r. 06:48
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2019 r. 18:09
O skuteczną ochronę pomnikowych drzew. Póki nie przeminą
 

W Szczecinie są 42 pomniki przyrody. To formalna liczba porządkowa. Bowiem pod niektórymi kryją się całe grupy i aleje wiekowych drzew o szczególnej wartości „przyrodniczej, naukowej, kulturowej, historycznej lub krajobrazowej oraz odznaczające się indywidualnymi cechami, wyróżniającymi je wśród innych". Jak choćby 212 platanów z Jasnych Błoni czy 24 dęby w Załomiu.

To i tak mało, biorąc pod uwagę rozległość miejskich terenów zielonych: parków, skwerów oraz lasów. Co więcej, aż przez dziewięć lat (2003-04, 2006-10, 2014-15) tego wieku w Szczecinie nie ustanawiano nowych pomników przyrody. Oczywiście nie dlatego, że brakowało okazów wartych takiego wyróżnienia i związanej z nią specjalnej ochrony. Tylko przez urzędniczą opieszałość. I to na różnym poziomie decyzyjnym. O czym najlepiej świadczy fakt, że w latach 1996-2017 kryteria uznania za pomnik przyrody nie były regulowane prawnie. Dopiero przed dwoma laty, w drodze rozporządzenia Ministra Środowiska, zostały one określone: mają charakter ilościowy oraz jakościowy, czyli łączą gatunek np. drzewa z obwodem jego pnia, wyróżniającą wysokością, szerokością korony, wiekiem, występowaniem w skupiskach (aleje, szpalery), pokrojem lub innymi cechami morfologicznymi, a także walorami przyrodniczymi, naukowymi, krajobrazowymi, kulturowymi i historycznymi.

Teraz szczeciński magistrat próbuje to „opóźnienie" nadrobić. Prowadząc aktualnie 6 postępowań w sprawie ustanowienia pomników przyrody. Dotyczą one: dębu szypułkowego przy ul. Niedźwiedziej, kolejnego przy ul. Chabrowej i całej ich alei (29 szt.) przy ul. Szwedzkiej, 10 jarzębów szwedzkich przy ul. Rodziewiczówny, skupiska cisu pospolitego, kasztanowca i 12 platanów na terenie posesji przy al. Wojska Polskiego 115 (Państwowa Szkoła Muzyczna I stopnia), a także miłorzębu japońskiego przy al. Powstańców Wielkopolskich (teren Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 2). Ostateczną uchwałę w sprawie podejmą szczecińscy radni.

Oby jak najszybciej. Bowiem zmienione przepisy ustawy o ochronie przyrody (lex Szyszko wraz z późniejszymi nowelizacjami) nie dają automatycznej ochrony prawnej drzewom o wymiarach pomnikowych. Bez nadania im statusu pomników przyrody dana gmina może jedynie wnieść sprzeciw wobec zamierzonej wycinki takiego okazu, zgłoszonej np. przez osobę prywatną czy dewelopera.

(an)

Fot. Mirosław WINCONEK

1. W Szczecinie obecnie toczy się 6 postępowań w sprawie ustanowienia pomników przyrody Jednym z takich „obiektów przyrodniczych" jest skupisko cisu pospolitego, kasztanowca zwyczajnego i dwóch platanów klonolistnych przy al. Wojska Polskiego 115a - na terenie Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia.

2. Postępowanie w sprawie ustanowienia pomników przyrody dotyczy m.in. również alei (10 szt.) jarzębów szwedzkich przy ul. Rodziewiczówny.

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

123
2019-11-08 17:43:28
przed modernizacją ul Wojska Polskiego było bardzo dużo pięknych drzew ale zawadzały i wycieli
Dumny
2019-10-10 12:07:31
Św. p. minister Szyszko miał rację, tylko nie zdążył doprowadzić sprawy do końca, bo mu wrogowie przeszkodzili. Miasto nie jest lasem i wszystkie drzewa powinny być wycięte, a w pierwszej kolejności te stare i wysokie. Gdy w czasie wichury spadnie konar i zabije np. samotną matkę z dzieckiem lub niemowlę w wózku, ktoś się w końcu obudzi, a NASZA prokuratura zrobi porządek z odpowiedzialnymi za pozostawienie tych drzew w mieście. Szkoda tylko, że sądy nie są jeszcze NASZE, ale mam nadzieję, że po wyborach i to się zmieni.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA