Marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz musi przerosić niezależnego kandydata na stanowisko prezydenta Kołobrzegu Jacka Woźniaka za to, że w czasie jednej z ostatnich konferencji prasowych twierdził on, iż ten dogaduje się z PiS-em. Słowa te na tyle wzburzyły Woźniaka, że postanowił skierować sprawę na drogę sądową w trybie wyborczym. Sąd Okręgowy w Koszalinie zbadał ją i orzekł, że marszałek musi przeprosić Woźniaka publikując w środkach masowego przekazu sprostowanie nieprawdziwie podanej informacji. Nadto zakazał Olgierdowi Geblewiczowi dalszego jej rozpowszechniania. Wyrok jeszcze nie jest prawomocny, bo stronom przysługuje na niego zażalenie.
- Pełnomocnik pana Geblewicza zapytany, skąd jego mocodawca miał wiedzę na temat powstającego układu pomiędzy mną a działaczami PiS, odpowiedział, iż od posła Marka Hoka – zdradza kulisy rozprawy Jacek Woźniak, który nie ukrywa, że cieszy się z wygranego procesu. ©℗
(pw)
Fot. Artur BAKAJ
Na zdjęciu: Jacek Woźniak