Do soboty, 16 stycznia, pracownicy krakowskiej firmy Taumer, podwykonawcy robót, zatrudnionej do montażu szyn przez Energopol Szczecin S.A., mają uporać się z naprawą nowych torowisk w ulicach Energetyków i Gdańskiej w Szczecinie. Tak deklarują w każdym razie nadal przedstawiciele Energopolu. Problemy z pękaniem spawów w szynach także na trasie tzw. szybkiego tramwaju, gdzie generalnym wykonawcą inwestycji była spółka Strabag w konsorcjum z firmą Szybki Tramwaj (Mytoll), wymusiły naprawy. Te również w styczniu kontynuowały brygady wrocławskiej spółki BTW Bahn Technik.
W piątek rano najpóźniej dowiemy się, kiedy tramwaje ponownie pojadą trasą od mostu Długiego do pętli na prawobrzeżu przy ul. Turkusowej. Być może ruch zostanie przywrócony w najbliższy weekend, w niedzielę, 17 stycznia.
- Postęp prac wskazuje, że planowany termin zakończenia napraw - 16 stycznia (sobota), będzie dotrzymany - informuje "Kurier" Jarosław Gaszyński, rzecznik prasowy spółki Eneropol, w przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu. - Energopol Szczecin SA bardzo przeprasza mieszkańców za powstałe utrudnienia i będzie dochodził przyczyn powstania pęknięć. Jednak bez przeprowadzenia stosownych badań próbek materiałów i spawów oraz bez opinii rzeczoznawców nie jest to możliwe. Nasza firma z takim problemem spotkała się po raz pierwszy, choć to nie pierwsze torowisko jakie modernizujemy w Szczecinie. Wszelkie koszty utrudnień pokrywane są w ramach gwarancji udzielonej przez wykonawcę Energopol Szczecin oraz podwykonawcę krakowską spółkę Taumer.
- Wysłaliśmy do Energopolu we wtorek pismo o potwierdzenie deklarowanego wcześniej terminu ukończenia napraw. Pracochłonne czasochłonne one są szczególnie w tych miejscach, gdzie pęknięcia szyn powstały w częściach pasa autobusowo-tramwajowego, czyli odcinkach torów wpuszczonych w betonową podbudowę, co wymaga najpierw odkuwania sporych fragmentów nawierzchni, by do tych miejsc się dostać. Jak dotąd nie mamy sygnału, by podany jako wiążący przez Energopol termin wykonania napraw nie był trzymany. Czekamy na odpowiedź - mówi "Kurierowi" Krystian Wawrzyniak, prezes spółki Tramwaje Szczecińskie, użytkownika i w przypadku przebudowy torowisk w ul. ul. Gdańskiej, Energetyków z pętlą na Basenie Górniczym zleceniodawcy inwestycji w imieniu miasta.
Po ukończeniu robót, dostarczeniu dokumentacji napraw muszą być przeprowadzone odbiory kontrolne wykonanych napraw, w tym nowych spawów, a także ponowne przejazdy techniczne przed wjazdem znów na torowiska składów z pasażerami. Być może tramwaje powrócą na swe stałe trasy w najbliższą niedzielę, 17 stycznia lub w poniedziałek, 18 stycznia. ©℗
Cały artykuł w Kurierze Szczecińskim (14.01.) i w e-wydaniu
Mirosław WINCONEK
Fot.: Mirosław WINCONEK