Jarosław Kaczyński w Szczecinie: Polska państwem dobrobytu

 

- Dążymy do skonstruowania polskiej wersji państwa dobrobytu - mówił w niedzielę na konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości w Szczecinie prezes Jarosław Kaczyński. Podczas spotkania zaprezentowano kandydatów partii rządzącej z naszego regionu, którzy w nadchodzących wyborach ubiegać się będą o mandaty poselskie i senatorskie.

Jarosław Kaczyński podkreślał, że największym sukcesem czteroletnich rządów Prawa i Sprawiedliwości jest wiarygodność.

- To nasz kapitał, który zdobyliśmy – mówił lider partii. – Wprowadziliśmy zmiany, które poprawiły sytuację wielu ludzi i przywróciły w Polsce elementarną sprawiedliwość. Idziemy drogą, która ma doprowadzić do podwyższenia dochodów Polaków.

 Jak zapowiada PiS, płaca minimalna od 2021 roku ma wynosić 3 tys. złotych , natomiast do końca 2023 roku - 4 tys. złotych.

Prezes PiS przedstawił propozycje dla rolników.

 – Możemy z dużą pewnością zapowiedzieć, że polscy rolnicy otrzymają dopłaty do hektara na poziomie europejskim: 260 euro od hektara – podkreślił. – Mamy wiele propozycji dla rolników, także takie, które służą aktywizacji polskiej wsi. Chcemy doprowadzić do większej równości szans i dostępności wszystkich regionów. Podjęliśmy wielki wysiłek i będziemy go kontynuować .

 Mówił też o dążeniach do skonstruowania polskiej wersji państwa dobrobytu oraz o wartościach.

 – Chcemy podziału racjonalnego, a zarazem sprawiedliwego – wyjaśnił. – Polskość jest wartością i musi ona trwać. Warto być Polakiem. Rodzina musi być broniona, bo ona jest fundamentem wszystkiego. Musimy bronić wolności. Poprawność polityczna w wielu państwach zmieniła się w blokowanie wolności słowa, a Polska musi pozostać wyspą wolności. Polska była zawsze krajem tolerancji i taka pozostanie.

 Jarosław Kaczyński zapowiedział wsparcie osób starszych i naprawę służby zdrowia poprzez zwiększenie środków.

 – Trzynasta emerytura zostanie wypłacona, a w kolejnym roku także czternasta – zadeklarował. – Seniorzy muszą także korzystać z postępu, jaki dokonuje się w Polsce.

 Na koniec motywował działaczy i sympatyków PiS do zabiegania o głosy obywateli aż do ostatniej godziny kampanii.

- Nie sondaże wygrywają wybory, a ciężka praca – przekonywał słuchaczy J. Kaczyński.

 Zachęcał do tego również minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk, lider szczecińskiej listy PiS.

 – To niezwykle ważne wybory, także dla Pomorza Zachodniego – zaznaczył. – Trzeba wziąć ulotkę, rozwiesić baner, przekonać nieprzekonanego, a w końcu wziąć sąsiada i pójść do urny.

 Minister dziękował prezesowi Kaczyńskiemu za likwidację biedy w popegeerowskiej wsi dzięki takim programom jak 500+, 300+ czy dodatkowej emeryturze.

 Przypomniał m.in. o likwidacji 10 lat temu za rządów PO-PSL Stoczni Szczecińskiej, co określił najbardziej haniebną rzeczą.

 – Nasz cel to odbudowa tej stoczni – mówił. – Rzeczą przerażającą dla mnie jest to, że dziś Platforma Obywatelska atakuje nie nas, ale stoczniowców, że to, co zrobili, nadaje się na złom.

 Krytykę ze strony opozycji określił to kontynuacją polityki: sprzedać, zlikwidować, sprywatyzować.

 – Temu postawiliśmy tamę – stwierdził. – Podjęliśmy to wyzwanie i przemysł stoczniowy odbudowuje się. Krok po kroku realizujemy ten program.

Przyznał, że łatwo nie jest, ale poinformował, że sytuacja Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” ustabilizowała się. Stocznia Szczecińska natomiast ma dziś podstawowy problem z odbudową kadry. Obiecał, że mimo tych trudności, jeszcze w tym roku w Szczecinie rozpocznie się budowa dużych statków.

 (KK)

 Fot. Dariusz Gorajski