Środa, 04 września 2024 r. 
REKLAMA

Duży poślizg w Rosówku

Data publikacji: 30 sierpnia 2015 r. 09:36
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:33
Duży poślizg w Rosówku
 

Kolejka oczekujących na mieszkania w gminie Kołbaskowo jest bardzo długa. A przecież to jedna z najzamożniejszych gmin w naszym regionie. To jednak nie znaczy, że nie ma w niej ludzi, którzy ledwo wiążą koniec z końcem i nie mają swojego mieszkania. Jeszcze niedawno wydawało się, że ta kolejka mocno się skróci, bo w przygranicznym Rosówku, w budynku przejętym od Straży Granicznej, miało zamieszkać 28 rodzin. Ale firma, która wygrała przetarg, okazała się wyjątkowo niesolidna.

Prace adaptacyjne i remontowe początkowo nie budziły żadnych obaw. Ale z czasem główny wykonawca coraz częściej zmieniał podwykonawców, nie płacił na czas swoim pracownikom albo i w ogóle nie płacił. Potem okazało się, że nie ma szans na to, by wykonał zadanie, którego się podjął. A potem jeszcze, że już go nie wykona. Ale to nie wszystko, bo w międzyczasie okazało się, że w tej firmie „siedzi komornik”. Władze gminy zmuszone były w związku z tym rozwiązać mowę z niesolidnym wykonawcą i dokonać rzetelnej oceny tego, w jakim stanie znajduje się budynek.

W takiej sytuacji konieczne były korekty projektu i rozpisanie nowego przetargu na wykonanie 28 mieszkań socjalnych. A to oczywiście trwa. Przetarg ogłoszono na początku tego roku. Po kilku tygodniach wyłoniono firmę, która ma zrealizować inwestycję.

Pojawia się w tym miejscu pytanie: czy do takiej sytuacji musiało dojść? Okazuje się, że procedury przetargowe są nieubłagane. Gmina wybierając pierwszego wykonawcę i jak sądzono jedynego, kierowała się ceną. Była najkorzystniejsza. Ale najniższa cena nie jest, jak się okazuje, jednoznaczna z solidnością. Gdyby w przetargu komisja wybrała droższą ofertę, od razu pojawiłyby się krytyczne uwagi dotyczące „rozrzutności”, a także podejrzenia o jeszcze gorsze rzeczy. Najtańszy wykonawca zawiódł. I to się niestety zdarza.

Z uzyskanych przez nas informacji wynika, że nowe mieszkania socjalne w Rosówku będą gotowe pod koniec tego roku. Nowy wykonawca mówi nawet o końcu października. Oby.

Władze gminy chcą, by koszty utrzymania nowych mieszkań socjalnych były sprawiedliwie rozdzielane między wszystkich mieszkańców. Dlatego w Rosówku, gdy nowe lokale będą już gotowe, wprowadzone zostaną m.in. „karty na prąd”.

Środki na inwestycję wykłada nie tylko budżet gminy, ale także budżet państwa, który poprzez Bank Gospodarki Krajowej udziela jej finansowego wsparcia w wysokości 40 procent. Inwestycja powinna zamknąć się w kwocie 2,2 miliona złotych. Skróci ona liczącą ponad 140 rodzin kolejkę oczekujących na lokale socjalne, ale problemu mieszkaniowego w gminie nie rozwiąże, bo potrzeby są ciągle duże... (mos)

Fot. Grzegorz Smolicz

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA