Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Dopieść ciało [GALERIA]

Data publikacji: 18 sierpnia 2017 r. 19:38
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:47
Dopieść ciało
 

Wysiłek dla przyjemności? To jest możliwe. Szczególnie podczas ćwiczeń wyrabiających zarówno kondycję, wytrzymałość, siłę, jak i efektownie rzeźbiących ciało. Rekreacyjnie: w wolnym czasie, w wakacje. O czym można się przekonać za sprawą „Aniołów Sportu" i ich kampanii ph. "Trenuję, bo lubię" - specjalnie dla szczecinian: darmo!

„Aktywne wakacje" - pod tym hasłem, w pod opieką wykwalifikowanych trenerów kalisteniki spod skrzydeł Fundacji Anioły Sportu - szczecinianie mogą rekreacyjnie korzystać z treningowych placów, jakie w ciągu niespełna dwóch lat powstały na wielu osiedlach prawo- i lewobrzeża Szczecina. Całość w ramach kampanii ph. "Trenuję, bo lubię", jaka uzyskała rekomendację Polskiego Komitetu Olimpijskiego, Polskiego Związku Gimnastycznego, a szczyci się także mecenatem Szczecina oraz patronatem Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego.

- Właśnie za sprawą Zachodniopomorskiego Urzędu Marszałkowskiego, który naszą kampanię wsparł finansowo, szczecinianie tego lata korzystają z ćwiczeń pod okiem wykwalifikowanej kadry „Aniołów Sportu" - mówi Robert Siedziako z tejże Fundacji Anioły Sportu. - Wakacje się kończą, więc tym bardziej zachęcam do spróbowania, jaką przyjemnością jest ćwiczenie na profesjonalnych urządzeniach TLS Sport z przyjaciółmi albo też całymi rodzinami. Tym bardziej, że cykl treningów jest jest dostosowany do osób w każdym wieku, niezależnie od umiejętności czy stopnia zaawansowania. Co znaczy, że razem mogą ćwiczyć zarówno babcia z wnuczkiem, jak i przygotowujący się do udziału w VII Mistrzostwach w Kalistenice, jakie czekają Szczecin na kulminację sezonu, czyli w ostatni weekend sierpnia.

To dopiero za dwa tygodnie. Natomiast już teraz, a wyłącznie do końca wakacji, treningi pod skrzydłami „Aniołów Sportu" odbywają się regularnie w różnych punktach miasta: dla wszystkich zainteresowanych i - co ważne - darmo. Co niedzielę - o godz. 10.30 - na „gigantach" do ćwiczeń przy ul. Puckiej (Dąbie), nad Jelenim Stawem (Kijewo), nad Jeziorem Słonecznym (ul. Derdowskiego) i w parku Chopina. W treningach „Aktywnych wakacji" można wziąć udział również w dni powszednie - poniedziałek, środa, piątek - o godz. 17.30. Wystarczy dotrzeć na ul. Szafera (Azoty Arena) albo do parku przy ul. Puckiej (Dąbie).

W tych samych dniach i czasie, a też na identycznych zasadach, czyli darmo, Fundacja Anioły Sportu trenuje zainteresowanych również w rejonie Szczecina: w Przecławiu (za Biedronką), przy „orliku" w Dobrej, na Bezrzeczu (boisko przy ul. Górnej), w Mierzynie (obiekt sportowy „Mierzynianka").

- Walczymy z nadwagą, a w tych ćwiczeniach sportowa sylwetka jest jakby wartością dodaną. Podczas treningu przede wszystkim wyrabiamy kondycję, wytrzymałość i siłę. Dla przyjemności, na świeżym powietrzu. Ćwiczymy dwójkami, w grupie, wzajemnie się dopingując. Z programem dostosowanym do każdego wieku i umiejętności. Wspólnie, a więc z szansą na integrację. I… całkowicie darmo. Zachęcam do takiej aktywnej rekreacji, bo skorzystać z niej naprawdę warto! - dodaje Robert Siedziako.

Treningowe place zabaw, jak choćby najnowszy w parku Żeromskiego, są otwarte dla wszystkich chętnych dosłowne 24 godziny na dobę. Można w nich ćwiczyć również ze wsparciem… smartfona. Po ściągnięciu bezpłatnej aplikacji ze strony Fundacji Anioły Sportu, wystarczy wczytać kod QR, umieszczony na tablicy informacyjnej przy treningowym placu zabaw, a uzyska się także darmowy dostęp do zestawu ćwiczeń opracowanego przez polskich olimpijczyków.

Arleta NALEWAJKO

Na zdjęciu: Ćwiczenia pod skrzydłami „Aniołów Sportu" w parku Chopina.

Fot. Arleta NALEWAJKO

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

wq
2017-08-20 11:13:50
Przestańcie robić wiochę z tym "za darmo". Fajna inicjatywa, ale bez przesady z tymi podnietami dla darmochy. Ludziom trzeba pokazać prawdziwe, większe, korzyści dla zdrowia i samopoczucia, niż zaoszczędzone parę złotych. Ci oszczędni i tak przyjdą raz, góra dwa i się zniechęcą, bo okaże się, że to jeszcze samemu trzeba ćwiczyć, a nie tylko gapić się na trenera.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA