On miał 40 lat, ona była 26-letnią studentką. On był mistrzem taekwondo, prowadzącym gabinet masażu i relaksacji, którego ona była klientką. Nawiązali bliższe relacje, ale pewnego razu w wyniku scysji złapał ją za szyję chwytem taekwondo. Kiedy już leżała nieprzytomna, zaczął medytować. Po 30 minutach wstał i napisał na ścianie wschodnią metaforę, po czym postanowił dobić żyjącą jeszcze dziewczynę. Noże, których użył, powyginały się, więc poszedł po siekierę. Zdradził go równy napis na ścianie.
Znakomity wykład dotyczący zaburzeń świadomości, oparty na przykładach, wygłosił dr Jerzy Pobocha, prezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. Konferencję „Kryminalistyka i kryminologia – wyzwania XXI wieku” zorganizowała w poniedziałek (8 października) Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie.
– W przypadku opiniowania kliniczno-prawnego powinna obowiązywać reguła ograniczonego zaufania, ponieważ niezbędna jest tu konieczność obiektywizacji. Psychologia sądowa musi prezentować podejście multidyscyplinarne, tymczasem jest ona zbyt obciążona psychologią kliniczną, podejściem medycznym – wyjaśniał dr Jerzy Pobocha. – Równy napis, podobnie jak określone stwierdzenia czy zachowanie świadczą o zdolności psycho-motorycznej i stanie poczytalności.
Podawał przykłady ocen i ekspertyz wynikających zwykle z zaniedbań lub przeoczeń osób, które je przygotowywały. Z tego powodu powołano 10 biegłych dla potrzeb procesu seryjnego zabójcy o dwóch twarzach: pierwszej – miłej dla żony i rodziny, drugiej – bezwzględnej w stosunku do ofiary. Uśmiercił 11 kobiet, a dziewięć usiłował zabić. Ostatecznie w 1984 r. został skazany na karę śmierci. Dr Pobocha przypomniał też zdarzenie, które wstrząsnęło opinią publiczną, a mianowicie brutalne zamordowanie przez Kajetana P. nauczycielki języka włoskiego. W lutym 2016 roku mężczyzna przyszedł do niej na lekcję, zabił kobietę, ciało poćwiartował, ukrył w torbie. Taksówką przewiózł je do mieszkania, które podpalił, żeby zatrzeć ślady, i uciekł. Szukano go w całej Europie i po 14 dniach znaleziono na Malcie.
Na konferencję przybyło bardzo wielu słuchaczy, zarówno ekspertów z antropologii, entomologii, psychologii i śledczy, a także studentów i uczniów. – Jesteśmy studentkami kierunku kryminologia i bardzo nas interesuje taka tematyka. Ta konferencja przybliża nam to, czym w przyszłości będziemy się zajmowały – powiedziały Monika Chmura i Wiktoria Maćkowiak, studentki WSH TWP w Szczecinie, które widzą siebie w roli kuratora sądowego lub w służbach dochodzeniowych.
Głos zabierali znakomici prelegenci, m.in. dr Bogdan Lach z SWPS Uniwersytetu Humanistycznospołecznego, znany profiler, który mówił na temat inscenizacji na miejscach zabójstw. Na temat wyrokowania w świetle nowych metod badawczych prelekcję wygłosił Maciej Strączyński, prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie, zaś na temat badań DNA – dr Jarosław Piątek z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. Dariusz Łydziński, prezes IT Security, mówił o cyberprzestępstwach, zaś wykładowcy Szkoły Policji w Pile przedstawili najnowsze metody wykrywania śladów zbrodni.
Dziekan Wydziału Nauk Stosowanych WSH TWP w Szczecinie dr Barbara Popiel przyznała, że ideą konferencji jest zainicjowanie dyskursu na temat współczesnej kryminologii i kryminalistyki w różnych aspektach. Dodała, że niezwykle ważne przy tej okazji jest otwarcie się na różne środowiska, zarówno ekspertów, jak i tych, którzy w przyszłości tymi dziedzinami będą się zajmować.
– Nauka w tych dziedzinach strasznie poszła do przodu i żeby być skutecznym, trzeba za tym nadążać – mówił Przemysław Mazek, kierownik Zakładu Zjawisk Kryminogennych i Zagrożeń Społecznych WSH TWP w Szczecinie. – Aby decydować, czy ktoś będzie skazany, należy postępować zgodnie z najnowszymi metodami.
Patronami honorowymi konferencji byli: wojewoda zachodniopomorski, prezydent Szczecina, KWP w Szczecinie i Sąd Okręgowy w Szczecinie. ©℗
Tekst i fot. Elżbieta KUBERA