Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyjaciół Dzieci organizuje Bożonarodzeniowy Jarmark, podczas którego można wylicytować ręcznie robione dekoracje. Autorami prac są dzieci uczęszczające do Placówek Wsparcia Dziennego TPD. Jarmark prowadzony jest hybrydowo. Dekoracje można licytować na założonej na Facebooku grupie pn. „Bożonarodzeniowy Jarmark Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci” lub zakupić je bezpośrednio w placówkach.
Na grupie jest już blisko 800 osób licytujących wykonane przez dzieci ozdoby. Aukcje rozpoczynają się od symbolicznych kwot 5-10 zł. Każdego dnia przybywa nowych dekoracji, które wykonują dzieci z całego województwa zachodniopomorskiego. Są tam bombki, stroiki, świeczki, dekoracje na stół, łańcuchy i choinki, a nawet opakowania na prezenty.
- Wszystkie zebrane podczas jarmarku fundusze zostaną przeznaczone na planowanie czasu wolnego dla dzieci: na wycieczki, wspólne wyjazdy oraz integrację, a także na zakup materiałów edukacyjnych, plastycznych lub wyposażenia do placówek - informuje Angelika Muchowska, rzeczniczka TPD. - Coraz trudniej jest zabezpieczyć odpowiednie ilości materiałów do zajęć kreatywnych czy plastycznych dla dzieci. Zwłaszcza w małych lub wiejskich miejscowościach. Placówki Wsparcia Dziennego to miejsca, których celem jest wspieranie rodzin zmagających się z kryzysem i trudnościami. Nasi wychowawcy oferują pomoc w opiece, wychowaniu dzieci, rozwijaniu ich zainteresowań, pomoc w nauce, ale również wsparcie w zakresie dożywiania dzieci. Nasze placówki to miejsce wyrównywania szans dla dzieci z rodzin ubogich, dla których nauka zdalna jest często niemożliwa do zrealizowania przez brak odpowiedniej ilości sprzętu komputerowego.
Żeby licytować dekoracje na przedświątecznym jarmarku, wystarczy dołączyć do grupy "Bożonarodzeniowy Jarmark Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci". W komentarzu licytujący podaje propozycje ceny i po zakończonej aukcji kontaktuje się z placówką. Pieniądze z poszczególnej aukcji trafiają do konkretnej placówki, licytujący dokładnie wiedzą zatem która placówkę wspierają. W każdej aukcji znajduje się informacja kto wykonał daną dekoracje (podane jest imię dziecka).
Jarmark po raz trzeci jest organizowany w formule hybrydowej. W ubiegłym roku z powodu restrykcji sanitarnych wychowawcy pracowali z dziećmi zdalnie. Jarmarki stacjonarne w wielu miejscowościach zostały anulowane ze względu na trwającą wówczas pandemię.
- Czas pandemii i współpracy hybrydowej był trudnym czasem, dlatego postanowiliśmy zaangażować nasze dzieci w wesołą aktywność jarmarku - mówi A. Muchowska. - Powstał pomysł na jarmark w takiej wersji.
Łącznie w trakcie dwóch jarmarków - Bożonarodzeniowego i Wielkanocnego - placówki uzbierały ponad 8 tyś złotych. Pieniądze zostały przekazane na doposażenie placówek w artykuły biurowe. Jednak, jak zapewniają organizatorzy tego wydarzenia, największą radością dla dzieci były zdjęcia, które nadeszły od licytujących, prezentujące dekoracje w ich domach - na oknie czy na świątecznym stole.
(Ksz)