Spółka Grontmij Polska z Poznania opracuje koncepcję lokalizacyjno-programową dla rejonu Basenu Kaszubskiego w szczecińskim porcie. Ma na to osiem miesięcy. Jak już informowaliśmy, Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście zamierza przebudować nabrzeża w tym rejonie i dostosować je do pogłębionego w przyszłości toru wodnego. W planach jest też zasypanie Basenu Noteckiego.
W przetargu ZMPSiŚ na opracowanie koncepcji lokalizacyjno-programowej pod nazwą „Poprawa dostępu do portu w Szczecinie w rejonie Basenu Kaszubskiego wraz z zalądowieniem Basenu Noteckiego” wpłynęły trzy oferty. Najkorzystniejszą złożyła spółka Grontmij Polska. Ma wykonać zadanie za nieco ponad 387 tys. zł, w ciągu ośmiu miesięcy od podpisania umowy.
– Chodzi o określenie lokalizacji, możliwości wariantowych inwestycji, będących podstawą dla wykonania raportów środowiskowych, dokumentacji technicznej i studium wykonalności – tłumaczy Monika Woźniak-Lewandowska z ZMPSiŚ. – Elementem dopełniającym projekt jest zalądowienie Basenu Noteckiego urobkiem z robót pogłębiarskich w rejonie Basenu Kaszubskiego, po uprzednim zabiciu ścianki szczelnej wzdłuż nabrzeży Dolnośląskiego, Górnośląskiego i ewentualnie Opolskiego. W wyniku tych prac powstanie jednolity obszar o powierzchni około 1,8 ha, z przeznaczeniem na zaplecze składowe nabrzeża Górnośląskiego.
Dziś Basen Notecki jest w niewielkim stopniu wykorzystywany, a część nabrzeży została wyłączona z eksploatacji. Zasypanie go i pozyskanie dodatkowego terenu na składowanie towarów powinno ucieszyć spółki przeładunkowe działające w tym rejonie, z największą – Bulk Cargo Port Szczecin – na czele. Ich obroty rosną, a mogłyby być jeszcze większe przy lepszej infrastrukturze: głębszym torze wodnym i akwenach portowych oraz kolejnych placach składowych i magazynach.
Zgodnie z planem, modernizacja toru wodnego Świnoujście-Szczecin i jego pogłębienie do 12,5 m powinna się zakończyć za sześć lat. Taka sama głębokość techniczna przewidziana jest przy nabrzeżach Basenu Kaszubskiego po ich przebudowie. Chodzi o najbardziej eksploatowane w tym w rejonie, czyli Katowickie, Chorzowskie i Bytomskie. Zawijają tu coraz większe statki i rosną przeładunki.
– Według prognoz, do 2027 roku należy się spodziewać znacznego zapotrzebowania na obsługę węgla w imporcie oraz innych towarów masowych, a w szczególności kruszyw, nawozów i surowców do ich produkcji – dodaje M. Woźniak-Lewandowska, uzasadniając konieczność inwestycji w rejonie przeładunków masowych. ©℗
Tekst i fot. Elżbieta KUBOWSKA