Ziarno kakaowe w workach to jeden z towarów obsługiwanych w rejonie drobnicowym szczecińskiego portu. Egzotyczny ładunek trafia z kontenerów do magazynu nr 7 znajdującego się na terenie Wolnego Obszaru Celnego. Odbiorcą jest pobliskie Przedsiębiorstwo Przemysłu Cukierniczego „Gryf” (należące do francuskiej grupy Cémoi).
Przyjemny czekoladowy zapach, dochodzący często z Łasztowni, pochodzi ze wspomnianego „Gryfu”. Fabryka przy ul. Władysława IV produkuje masę kakaową, kuwerturę i inne tego typu wyroby, ale zanim to nastąpi, długą drogę musi przebyć podstawowy surowiec, czyli ziarno kakaowe.
Do Szczecina przypływa statkami, m.in. z Wybrzeża Kości Słoniowej, Ekwadoru czy Wenezueli.
– Ze względu na to, że towar przychodzi spoza Unii Europejskiej, przechowujemy go na terenie Wolnego Obszaru Celnego – wyjaśnia Monika Żaboklicka ze spółki DB Port Szczecin, obsługującej ten ładunek. – Żeby nie trzeba było od razu płacić cła i podatków, składuje się go w miejscu, które celnie jest traktowane poniekąd jako zagranica.
Ziarno kakaowe przypływa w kontenerach, zapakowane w worki (po ok. 70 kg). Kontenery muszą być zwolnione jak najszybciej, dlatego rozładunek musi być przeprowadzony sprawnie. Worki z ziarnem są ręcznie przekładane na portowe palety i przewożone do magazynu nr 7, a tam rozmieszczane przy pomocy układarki. Obecnie są składowane na parterze i pierwszym piętrze.
Rocznie DB Port Szczecin przeładowuje po kilka tysięcy ton tego egzotycznego towaru.
– Jest to ciekawy ładunek, na którego rzecz świadczy się także inne usługi, np. fumigację, czyli chemiczne zwalczanie szkodników – dodaje M. Żaboklicka.
W magazynie pobierane są próbki ziarna dla „Gryfu”, który później je analizuje w swoim laboratorium.
Jak nam powiedział jeden z pracowników pobierających próbki, z ładunkiem potrafią przypłynąć do portu jaszczurki, motyle, egzotyczne owady, a szczególnie dużo moli spożywczych.
(ek)
Fot. Dariusz GORAJSKI