By handlować owocami wcale nie trzeba mieć stoiska. Z założenia takiego wyszli niektórzy birmańscy sprzedawcy, którzy przechadzając się ulicami Rangunu, sprzedają arbuzy niesione na swoich głowach.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.