
Bezdomni jak bumerang?

Ostatnia aktualizacja: 2018-07-12 11:56
Straż miejska twierdzi, że przyjechała. Nasz Czytelnik, że nie doczekał się interwencji. A chodziło o bezdomnych, którzy koczowali na klatce budynku przy ul. Kadłubka w Szczecinie.
- W piątek godzinie 6.00 zgłosiłem dyżurnemu straży miejskiej w Szczecinie, że na Kadłubka w jednej z klatek pomiędzy trzecim a czwartym piętrem śpi dwoje bezdomnych: kobieta i mężczyzna. Mieli 4-5 dużych toreb ze śmieciami. Zrobili sobie legowisko.
Do godziny 7.25 nikt interwencji nie podjął, nikt się ze mną nie skontaktował. Dzwoniłem potem o 6.30 i 6.45, ale oprócz wyraźnego zirytowana moją osobą, nic więcej wskórać mi się nie udało. Z Felczaka na Kadłubka są przysłowiowe trzy przecznice, dojazd zajmuje nie więcej niż 5 minut. To zgłoszenie dotyczyło drażliwego problemu społecznego, a więc usunięcia z klatki schodowej bezdomnych. To nie wystawienie pouczenia czy ukaranie obywatela mandatem. Więc mieszkańcy tej klatki niech się męczą z cuchnącym smrodem, a dzieci idące do szkoły niech się od rana uczą życia. Tak działa straż miejska - problem drażliwy - to niech się sam rozwiąże, przecież jak przyjadą o 9 po trzech godzinach to tych bezdomnych już nie będzie. Wyśpią się, załatwią i sobie pójdą, mieszkańcy pójdą do pracy dzieci do szkoły. Problem się sam rozwiąże - przyjadą strażnicy, tu już nie ma co robić. Szkoda, że wtedy kiedy potrzebna jest ich pomoc, to ich nie ma. Jak mają wystawić mandat to są niczym błyskawica w 5 minut. Sami wypracowują sobie opinię o sobie i nie dziwię się tym co chcą ich zlikwidować. Ciekawe, czy taki strażnik jakby miał ze swoich dzieckiem przeciskać się w swoim domu wśród bezdomnych, by iść do pracy czy do domu, to też czekał by Bóg wie ile na zmiłowanie i pomoc instytucji, która to ma w statucie taką działalność - taki list otrzymaliśmy od naszego Czytelnika.
Wersja straży miejskiej jest inna.
- Patrol był na miejscu kilka minut po otrzymaniu zgłoszenia, zastał kobietę i mężczyznę. Ponieważ byli w dobrym stanie, nie wymagali opieki lekarskiej, poproszeni zostali by opuścili blok. Tak też zrobili, oddalili się w nieznanym kierunku. Nie można wykluczyć, że para wróciła. Tego nie wiemy. Proszę pamiętać, że strażnik miejski nie może stać non stop przy drzwiach wejściowych i pilnować, czy ktoś próbuje się dostać do obiektu, aby w nim nocować. Wspólnoty powinny instalować domofony, zamykać klatki. My jesteśmy na osoby bezdomne bardzo wyczuleni i interweniujemy jak najszybciej - twierdzi Joanna Wojtach, rzecznik straży miejskiej. ©℗
(kol)
Komentarze
Dodaj komentarz
Pogoda
|
||
2℃ na godz. 12:00 | ![]() | Zobacz prognozę na trzy dni |
Polub nas na Facebooku
Praca
Nekrologi
kondolencje
Sonda

Przejdź do sklepu
Najczęściej czytane
Najczęściej komentowane

- MSWiA: Nowa wersja aplikacji mobilnej RSO (komunikat)
- MC: Sprawdź swoje punkty karne po feriach (komunikat)
- UOKiK: Zastrzeżenia do koncentracji: Multikino - Cinema 3D (komunikat)
- Antonio Giovinazzi za kierownicą Alfy Romeo Racing C38 w Barcelonie. Drugi dzień zimowego testowania 2019
- Międzynarodowa Konferencja Języków Rdzennych odbędzie się w czerwcu w Kolumbii Brytyjskiej