Środa, 24 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Justyna Żyła: Każdy ma swój sposób na żałobę po rozstaniu [FILM]

Data publikacji: 04 stycznia 2019 r. 23:31
Ostatnia aktualizacja: 04 listopada 2020 r. 22:44
Justyna Żyła: Każdy ma swój sposób na żałobę po rozstaniu
 

Jestem osobą impulsywną, nie potrafię dusić w sobie emocji – mówi była żona Piotra Żyły. Rozstając się z mężem, musiała publicznie wykrzyczeć uczucia, jakie ją przepełniały, by móc poradzić sobie z żałobą po nieudanym związku. Obecnie stara się przekuć negatywne doświadczenia z tego czasu w korzyści dla siebie i swojej rodziny.

Justyna Żyła, z domu Lazar, była żoną Piotra Żyły przez 12 lat. Małżeństwo rozpadło się w 2018 roku, o czym Polacy dowiedzieli się z mediów społecznościowych Justyny Żyły. Za ich pośrednictwem kobieta oskarżyła męża o zdradę, szczegółowo relacjonowała także przebieg rozstania i emocje, jakie wówczas odczuwała. Twierdzi, że działała pod wpływem impulsu, a dzielenie się tymi przeżyciami z fanami stanowiło dla niej sposób na uporanie się z bólem po rozpadzie związku.

– Czasami psychologowie porównują rozstanie do żałoby. Każdy ma inny sposób na przeżycie tej „żałoby”, jedni siedzą w samotności, płaczą w poduszkę, a ja potrzebowałam się wykrzyczeć – mówi Justyna Żyła agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Była żona jednego z najlepszych polskich skoczków narciarskich twierdzi, że jest osobą spontaniczną i emocjonalną, nie potrafi dusić w sobie uczuć. W czasie kłótni musi dać upust negatywnym emocjom, nawet jeśli ma świadomość, że racja stoi po stronie oponenta. Dopiero po ochłonięciu jest w stanie racjonalnie i z dystansem podejść do problemu.

– Jestem osobą, która jak się wykrzyczy, przemyśli, przeanalizuje, to potrafi przeprosić i staram się wyciągać z tego wnioski – mówi Justyna Żyła.

Zapytana, czy wyciągnęła wnioski ze swoich doświadczeń, odpowiada:

– I tak, i nie. Chyba nie do końca, ale staram się w jak najkorzystniejszy sposób to wszystko przeistoczyć – mówi Justyna Żyła.

Upublicznianie tak osobistej sfery życia sprowadziło na żonę Piotra Żyły falę krytyki. Justyna Żyła uważa to jednak za zamknięty rozdział i nie chce rozpamiętywać rzeczy, na które nie ma już wpływu. Podkreśla jednocześnie, że otrzymała wówczas także wiele wsparcia.

– Naprawdę nie wiedziałam, że mam tyle fajnych osób wokół siebie, które mi chcą pomóc, które nie zostawią mnie ze wszystkim samej, przede wszystkim rodzina – mówi Justyna Żyła.

Źródło: Newseria.pl

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

fan
2019-01-06 12:32:54
Jest pierwszą polską kandydatką do lotu na Marsa.
obserwator
2019-01-05 12:16:37
Nicość jedna , warta swojego głupkowatego męża.Kto to jest ,ze prasa zwraca na teaie kreatury uwagę i poświęca im czas. Oba pustaki , dzbany wielkie , wysłowić się po polsku nie potrafia.
h
2019-01-05 09:43:31
Wiele kobiet, gdyby nie ich znani mężowie (sportowcy, aktorzy, muzycy itp.), byłoby nikim, a świat o nich by nie usłyszał. Gdzie tu feministyczna duma?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA