„Faust" Goethego to jeden z najważniejszych tekstów niemieckiego romantyzmu. Do dziś pozostaje utworem emblematycznym, inspirującym całe pokolenia twórców. Abstrahując od akademickiej kwestii, czy pisząc dwuczęściowe dzieło, jego autor pozostawał bardziej (weimarskim) klasykiem, czy wprost romantykiem, dramat stanowił ceniony zapis niemieckiej duszy, i to w szczególnym egzystencjalnym momencie - uwiedzenia przez zło. XIX-wieczną wyobraźnię zbiorową zapełnią barwne pochody duchów, leśnych i wodnych boginek, upiorów i czarownic. W przeciwieństwie do dziejów Fausta, którego konszachty z diabłem pozostały właściwie bezkarne, narracje wokół kobiet uwiedzionych przez zło skazywały je na infamię (i stos). Emblematyczną figurą tego zjawiska stała się romantyczna czarownica. Pomorze znacząco przyczyniło się do popularyzacji motywu.
Niemiecka specjalność
W uproszczeniu można rzec, że czarownictwo (i zarazem walka z nim) stanowiło niemiecką specjalność. I nie chodzi tu nawet o sam podręcznik „Młot na czarownice" (łac. Malleus Maleficarum), wydany w 1487 r. przez
...