Czwartek, 18 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Prawo spółdzielcze czeka na zmiany już dwa lata

Data publikacji: 24 lutego 2023 r. 12:30
Ostatnia aktualizacja: 24 lutego 2023 r. 14:53
Prawo spółdzielcze czeka na zmiany już dwa lata
Dawniej to właśnie spółdzielnie budowały osiedla mieszkaniowe, gdyż deweloperów jeszcze nie było. Fot. Dariusz GORAJSKI  

Spółdzielnie mieszkaniowe to zdaniem wielu Polaków relikt minionej przeszłości, który dziś się nie sprawdza, ale ich likwidacja nie byłaby łatwa. Bo, jak twierdzą niektórzy, przekształcanie części bloków czy też osiedli we wspólnoty to zadanie trudne i często nierealne, gdyż wymaga kosztów i poświęcenia czasu wielu społeczników, ale czy nie okaże się, że w wielu przypadkach byłoby to wejście z deszczu pod rynnę?

Spółdzielczość powstała wiele lat temu i nie zawsze dobrze się już wówczas kojarzyła, przykładem jest chociażby przymusowa kolektywizacja rolnych gospodarstw. Potem powstawały spółdzielnie mieszkaniowe, które w zamyśle miały administrować istniejącymi budynkami i osiedlami mieszkaniowymi.

Podstawowym zadaniem spółdzielni mieszkaniowych było wówczas głównie (w myśl pomysłodawców) zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych i innych poprzez dostarczanie członkom samodzielnych lokali mieszkalnych, a także lokali o innym przeznaczeniu. Bo w owych czasach to właśnie spółdzielnie budowały osiedla mieszkaniowe, gdyż deweloperów jeszcze nie było. Dziś jest odwrotnie,

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 86% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 24-02-2023

 

Mirosław KWIATKOWSKI
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

klemens
2023-02-24 13:54:21
spółdzielnie mieszkaniowe to od dawna prawna patologia . Na początek max. dwie kadencje prezesów , rada nadzorcza tylko z członków spółdzielni , zakaz pełnienia funkcji dyrektora przez prezesa , zakaz pracy w spółdzielni dla członków rodziny zarządu i rady nadzorczej , swobodny wgląd w finanse dla wszystkich członków spółdzielni .
Spółdzielca
2023-02-24 13:10:02
Słaby artykuł. Oj, bardzo słaby. Chyba już rzeczywiście nie ma o czym pisać. Niby wszędzie przekręty, ale wyroków w tych sprawach jak na lekarstwo. A prezesa w SSM odwołali? Odwołali. Czyli można. A pani Staroń zrobiła sobie kampanię na wymyślonych aferach i co? I nic. Niech każdy, kto mieszka w spółdzielni zada sobie pytanie, czy OSOBIŚCIE wie o jakimś przekręcie? Nie z opowiadań, tylko z własnego doświadczenia. Idą wybory, więc jest temat, bo i społeczność spółdzielcza jest duża.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA