Niemymi świadkami czternastu dramatycznych historii są ubrania zgromadzone na wystawie zatytułowanej „Krzywdzi sprawca, nie ubranie", pokazanej niedawno w Stargardzie. Jej pomysłodawcy nie wykluczają, że będzie prezentowana także w innych miastach.
Dwanaście kobiet i dwóch młodych mężczyzn od 13 lat wzwyż. To głównie mieszkańcy naszego województwa, którzy zdecydowali się anonimowo opowiedzieć o tym, co ich spotkało i użyczyć na wystawę ubrania, które mieli na sobie wtedy, gdy byli gwałceni bądź molestowani seksualnie.
- Te ciuchy, gdyby mogły mówić, opowiedziałyby o tym, jaki ogrom krzywdy i upokorzenia spotkał ich właścicieli - opowiadają Adrian Szerafin i Jakub Korczyński z Młodej Lewicy RP w Zachodniopomorskiem, pomysłodawcy wystawy. - Czy prowokowali swoich oprawców wyglądem? Wystawa jest dowodem na to, że ewidentnie nie.
Sprawcy nieznajomi
Na jedną z bohaterek, do których dotarli ci młodzi ludzie, napadł człowiek zupełnie jej obcy. Stało się to w biały dzień.
- Byłam sama na spacerze, to był środek dnia - wspomina kobieta. - Szłam ścieżką poza
...