W szczecińskim pogotowiu ratunkowym brakuje lekarzy. Przez to coraz trudniej skompletować obsadę karetki. Jak tak dalej pójdzie, już niedługo część ambulansów trzeba będzie postawić na kołkach.
To bardzo zła wiadomość. Pogotowie przecież wzywamy tylko w sytuacjach zagrażających zdrowiu i życiu. Jeśli więc po Szczecinie będzie jeździć mniej karetek, to będziemy dłużej czekać na udzielenie pomocy! A to może zaważyć na tym, czy chory przeżyje. Bo często nie ma czasu na czekanie - liczy się każda minuta!
O tragicznej sytuacji w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego jego dyrektor Roman Pałka opowiedział radnym komisji zdrowia Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego. Jak się dowiedzieliśmy, być może już w październiku sprawa zostanie przedstawiona na sesji sejmiku. Przewodniczący komisji zdrowia Andrzej Niedzielski nie wyklucza, że stanowisko w kwestii zwiększenia nakładów na ratownictwo medyczne zostanie przesłane do rządu.
Z relacji dyrektora Pałki wynika, że problem nie dotyczy tylko szczecińskiego pogotowia ratunkowego. Lekarzy specjalistów, którzy są niezbędni do obsadzenia
...