Bank zapłacił 75 tys. zł szczecinianom, którzy wygrali w sądzie sprawę dotyczącą kredytów frankowych. To jeden z pierwszych procesów w Szczecinie wygranych (prawomocnym wyrokiem) przez tzw. frankowiczów po wydaniu wyroku przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Wyrok zapadł we wrześniu. Pisaliśmy o tym w „Kurierze Szczecińskim". Do dzisiaj nie milkną w tej sprawie telefony. Zainteresowanie sprawą jest ogromne. Dlatego wracamy do tematu. Na prośbę naszych Czytelników, o szczegóły sprawy poprosiliśmy radcę prawną Joannę Prochownik, która w sądzie reprezentowała kredytobiorców.
Jak się okazuje, proces nie trwał długo: prawomocne orzeczenie zapadło po dwóch latach procedowania. Sytuacja dotyczyła małżeństwa ze Szczecina, które w 2006 r. zaciągnęło kredyt „frankowy".
W ich imieniu radca prawna Joanna Prochownik wystąpiła z pozwem o ustalenie nieważności umowy kredytowej i zasądzenie na rzecz swoich klientów kwoty 75 tys. zł. Zdaniem mec. Prochownik, w rozstrzygnięciu sądu pomógł wyrok wydany 3 października 2019 r. przez Trybunał Sprawiedliwości Unii
...