Przed wyborami obiecują pilnować interesów państwa, nie ulegać naciskom z zagranicy, nie gnębić podatkami, trzymać się węgla jako surowca energetycznego… A gdy głosy wyborców wyniosą ich do władzy… ulegają tym samym siłom zewnętrznym, co ich poprzednicy, bo nasze partyjne elity mają rodowód okrągłostołowy…
Po pięknym prospołecznym początku lat 2016-17 (m.in. 500+) ta sama „patriotyczna” większość uchwaliła cały pakiet zgubnych dla Polski, dławiących rozwój regulacji. I szykuje kolejne. Brrr…
Co zrobić, by w sposób oczywisty szkodliwe dla kraju decyzje rządzących powstrzymać, a służące rozwojowi wprowadzić na forum publiczne? Odpowiedź na to przesądzi o losie Polski.
Prof. Mirosław Matyja – politolog, ekonomista i historyk – jako najskuteczniejszy model ludowładztwa proponuje demokrację bezpośrednią, czyli podejmowanie decyzji dotyczących państwa przez ogół obywateli w drodze referendum (bez frekwencyjnych progów)… Znaczy to, że każdy akt ustawodawczy parlamentu (wybranego w drodze powszechnych wyborów) wymaga potwierdzenia przez większość narodu. Ważnymi instrumentami tego modelu demokracji są, obok referendum, obywatelska inicjatywa ustawodawcza oraz obywatelskie weto.
System ten praktykowany jest od ponad 180 lat w Szwajcarii, gdzie obejmuje całokształt życia publicznego od szczebla gmin, kantonów aż po szczebel kraju. Parlament opracowuje i przegłosowuje projekt ustawy, ale dopiero poparcie w referendum nadaje mu moc prawną.
Administracja ma więcej roboty niż w systemie demokracji przedstawicielskiej, ale obywatele czują się pewniej.
Oczywiście większość może się mylić, nie docenić np. dalekowzroczności polityków proponujących zaciśnięcie pasa w imię przyszłych korzyści… ale naród brak wiedzy zastępuje doświadczeniem lub intuicją, która rzadko zawodzi. Ci, którzy nie mają zdania w danej kwestii, najlepiej gdy milczą, głosują biernie, zdając się na osąd innych.
Prof. Matyja zwraca uwagę na pkt 4 naszej Konstytucji (1997) stwierdzający m.in. „Naród sprawuje władzę poprzez przedstawicieli lub bezpośrednio”. Aby demokrację bezpośrednią wprowadzić, wystarczy ten punkt rozwinąć…
Wśród zwolenników inicjatywy są politycy koła Kukiz ʼ15 (i co najmniej kilkunastu posłów z różnych stronnictw), a poza parlamentem liczni działacze społeczni krytykujący zwłaszcza politykę rządową ostatnich lat. Warto zauważyć, że wykład prof. Matyi nadała jedynie TV Trwam – ważne opiniotwórcze medium w Polsce. ©℗
Janusz ŁAWRYNOWICZ
Janusz Ławrynowicz, dziennikarz i publicysta "Kuriera Szczecińskiego".
Autor bloga patrzy na rzeczywistość "pod prąd" i nie poddaje się poprawności politycznej. Komentuje wynaturzenia w polityce i gospodarce.